"Stany Zjednoczone to jedna z największych gospodarek na świecie, ale globalne trendy kierują się ku odnawialnym źródłom energii. Przy decyzjach Trumpa można odnieść wrażenie, że ma on na celu przywrócenie witalności lat 60. XX wieku" – powiedział prof. Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Jak zauważył ekspert, zmiany klimatyczne będą postępować, a nowa administracja amerykańska będzie zmuszona na nie odpowiedzieć. "Skutki huraganów i innych ekstremalnych zjawisk pogodowych w USA będą z czasem stawały się coraz poważniejsze. To Ameryka zacznie odczuwać realne straty spowodowane zmianami klimatu" – dodał profesor.

Decyzje Trumpa mogą wskazywać na jego brak zrozumienia dla wyścigu o nową rzeczywistość, w której odnawialne źródła energii są podstawą rozwoju. Dbałość o środowisko to nie tylko koszt, ale również fundament istnienia ludzkości.

„Pytanie brzmi, czy USA rzeczywiście chcą wcisnąć hamulec. Przykład Polski sprzed kilku lat pokazuje, że zaprzeczanie trendom związanym z energią odnawialną może prowadzić do wysokich cen energii elektrycznej" – skomentował.

Prof. Chojnicki uważa, że jeśli Trump podejmie działania zgodne z jego deklaracjami, pozostałe gospodarki, nastawione na innowacje, zyskają na tym. "Obecnie to Europa i Chiny dobrze interpretują trendy w sektorze energii odnawialnej i produkują większość urządzeń w tym zakresie. Przykładowo, w większości to w Chinach produkuje się elektryczne samochody" – podkreślił naukowiec.

Pytany, czy decyzja USA może skłonić europejskich liderów do podjęcia podobnych kroków, wyraził obawę: "Takie zagrożenie istnieje".

Porozumienie paryskie, które weszło w życie 4 listopada 2016 r., ratyfikowało co najmniej 55 państw odpowiedzialnych za 55% światowych emisji gazów cieplarnianych. Celem jest ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 1,5 st. C. Unia Europejska zobowiązała się obniżyć emisje gazów cieplarnianych o co najmniej 55% do 2030 r. w porównaniu do poziomu z 1990 r., a dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. staje się kluczowym wyzwaniem.

Niezależnie od politycznych decyzji, przyszłość naszej planety w dużej mierze zależy od tego, jak szybko i skutecznie przekroczymy tę drogę ku nowym technologiom i energii odnawialnej.

Czy Trump zrozumie powagę sytuacji, zanim będzie za późno? Czas pokaże!