Rozrywka

Doda przestała wspierać Owsiaka w przykrych okolicznościach. Deklaruje ws. WOŚP: "Nigdy więcej"

2025-01-24

Autor: Ewa

Doda i Jurek Owsiak to temat, który wzbudza emocje w Polsce od dłuższego czasu. Kiedy Dorota Rabczewska przez wiele lat aktywnie wspierała Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, ich drogi zdają się teraz rozchodzić. Wszystko zaczęło się w 2018 roku, kiedy Doda nie została wpuszczona do studia telewizyjnego TVN, gdzie nagrywany był finał akcji WOŚP.

W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim Doda wyraziła swoje rozczarowanie: "Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, gdzie pomagałam Jurkowi Owsiakowi od 14. roku życia, nie wpuściła mnie do programu. Jak to możliwe, że w charytatywnym wydarzeniu nie miałam wstępu?". Brak wsparcia ze strony Owsiaka w tej sytuacji spowodował, że postanowiła się zdystansować od akcji. Jak sama mówi: "Od tamtej pory powiedziałam: nigdy więcej".

Publicznie zareagował także Jerzy Owsiak, przepraszając Dodę za zaistniałą sytuację, wskazując, że mógł to być tylko niefortunny zbieg okoliczności. "Nie miałem zamiaru Cię obrazić, a moja reakcja była niezamierzonym niedopatrzeniem" - potwierdził.

Jednak Doda była nieugięta. Podczas gdy Owsiak starał się naprawić sytuację, ona ogłosiła, że żałuje oddania swojej statuetki na WOŚP i chętnie by ją odkupiła. "Mam propozycję. Chętnie odkupię od tego, który wylicytował moją statuetkę MTV. Chciałabym mieć trzy, zwłaszcza że niedługo kończę swoją karierę" - napisała na Instagramie, dając do zrozumienia, że sprawa jest dla niej istotna.

Cała sytuacja pokazuje nie tylko zawirowania w relacjach pomiędzy gwiazdami a organizatorem WOŚP, ale także podkreśla nawał trudnych sytuacji, z jakimi muszą się mierzyć publiczne osoby. W miarę upływu lat zarówno Doda, jak i Owsiak będą musieli wypracować nowe formy współpracy, jeśli zamierzają nadal działać na rzecz dobra społecznego.