URLOPY W PRACY: NIELEGALNE PRZECIEKI?

Coraz więcej firm podejmuje kontrowersyjne kroki, aby „optymalizować” organizację pracy, namawiając pracowników do rezygnacji z przysługujących im urlopów wypoczynkowych. W zamian oferują im na koniec roku dodatkowe pieniądze, co w praktyce jest nielegalnym obejściem przepisów.

PRAWO TO PRAWO: CO MÓWI EKSPERT?

Waldemar Urbanowicz, adwokat z kancelarii DT - Gujski Zdebiak, jasno podkreśla, że pracodawca nie ma prawa zmusić pracownika do rezygnacji z urlopu. Urlop wypoczynkowy to prawo, które pracownik powinien wykorzystywać według własnego uznania — chyba że mowa o niewykorzystanym urlopie zaległym.

Urbanowicz dodaje, że oferowanie "pod stołem" pieniędzy w zamian za niewykorzystane dni urlopowe to praktyka niedopuszczalna, która może być traktowana jako nierespektowanie podstawowych praw pracowniczych.

Co mówi Sąd Najwyższy?

Sąd Najwyższy wielokrotnie zaznaczał, że ekwiwalent za niewykorzystany urlop powinien być wypłacany jedynie w przypadku zakończenia zatrudnienia.

ILE URLPU CI PRZYNALEŻY?

Każdy pracownik zatrudniony na umowę o pracę ma prawo do corocznego, płatnego urlopu wypoczynkowego: 20 dni dla tych z mniej niż 10-letnim stażem pracy, oraz 26 dni dla pracowników z większym stażem.

Warto pamiętać, że do urlopu wlicza się także dni urlopu na żądanie, których pracownik może wykorzystać maksymalnie 4 w ciągu roku.

Kiedy nauczenie się prawa pracy jest kluczowe!

Nie tylko staż pracy, ale także wykształcenie liczy się przy obliczaniu wymiaru urlopu. Ukończenie różnych typów szkół dodaje lata do stażu, co może znacząco wpłynąć na przyszłe dni urlopowe.

Z kolei osoby z wykształceniem wyższym mogą liczyć na wyższy wymiar urlopu, co dowodzi, jak ważne jest znajomość prawa pracy w kontekście zabezpieczenia swoich praw.

Koniec z niezgodnymi praktykami!

Obecna sytuacja wymaga większej uważności ze strony pracowników, którzy powinni znać swoje prawa. Zgłaszanie takich praktyk do odpowiednich instytucji może pomóc przywrócić sprawiedliwość na rynku pracy.