Świat

Czy Rosja zaatakuje Polskę? Wicepremier i dowódca ostrzegają przed zagrożeniem!

2025-09-04

Autor: Tomasz

Rosyjskie manewry budzą niepokój

W dniach 12-16 września br. będą się odbywać kontrowersyjne manewry wojskowe w których weźmie udział 13 tysięcy żołnierzy z Rosji i Białorusi. Wojska mają przeprowadzić ćwiczenia pod hasłem Zapad-2025, które budzą niepokój w regionie.

Litewski wywiad alarmuje

Z informacji litewskich służb wywiadowczych wynika, że rzeczywista liczba uczestników tych manewrów może być znacznie wyższa – mówi się nawet o 30 tysiącach żołnierzy. W obliczu rosnącego napięcia, Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej, przestrzega przed konsekwencjami tych ćwiczeń.

Wojna na Ukrainie jako przestroga

Podczas konferencji w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, Kosiniak-Kamysz przypomniał, że wojna na Ukrainie rozpoczęła się właśnie od takich ćwiczeń. "Wielu wtedy nie wierzyło, że to coś więcej niż manewry. Musimy być czujni i współpracować z Ukrainą, aby monitorować sytuację i być w pełnej gotowości" – zaznaczył.

Generał Kukuła: Zagrażają nam prowokacje

Również generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego, podkreślił znaczenie przygotowań. "Musimy być gotowi na ewentualne prowokacje i sabotaże związane z ćwiczeniami Rosjan i Białorusinów. Historia pokazuje, że takie manewry mogą prowadzić do agresji" – powiedział.

Polska zwiększa przygotowania

Polska Armia nie pozostaje bierna. W ramach działań obronnych trwają przygotowania do manewrów "Żelazny Obrońca-25", które są jednym z kluczowych przedsięwzięć szkoleniowych Sił Zbrojnych RP w tym roku. Rządowa czujność ma na celu nie tylko zabezpieczenie granic, ale również przeciwdziałanie zagrożeniom ze strony sąsiadów.

Mimo że na razie Polska nie jest bezpośrednio zagrożona, to sytuacja wymaga stałej analizy i gotowości na ewentualne nieprzewidziane wydarzenia.