Czy Rosja stacza się w kryzys? Brytyjski minister alarmuje
2024-09-27
Autor: Magdalena
Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy w wywiadzie stwierdził, że kraje Zachodu muszą intensyfikować współpracę, aby wspierać Ukrainę w obliczu ciągłej agresji ze strony Władimira Putina.
Podkreślił, że tylko zjednoczone działania mogą przynieść pozytywne rezultaty i zapewnić Ukrainie odpowiednią pozycję obronną.
— W tej chwili kluczowe jest, aby zachodni sojusznicy pokazali, że mają odwagę i determinację. Putin myśli, że możemy być zmęczeni tym konfliktem i odwrócić uwagę — zaznaczył Lammy.
Minister zwrócił także uwagę na potrzebę wsparcia krajów tzw. globalnego południa, które mogą stać się ofiarami rosyjskiej propagandy.
Jego zdaniem, brak wsparcia może prowadzić do destabilizacji na arenie międzynarodowej, co miałoby poważne konsekwencje globalne.
Sytuacja gospodarcza Rosji, jak dodał, jest niepewna. — Wszystkie nasze informacje wywiadowcze wskazują na to, że Putin zmaga się z poważnymi problemami ekonomicznymi, co uzmysławia, jak trudny będzie dla niego rok 2024 i jak trudno będzie mu utrzymać dotychczasową strategię operacyjną — mówił David Lammy.
Obawia się dalszych strat, zarówno ludzkich, jak i materialnych, które mogą jeszcze bardziej osłabić Rosję.
W międzyczasie, Ukraina kontynuuje swoje starania o odzyskanie utraconych terytoriów, a Lammy podkreślił, jak istotne są ostatnie sukcesy ukraińskich sił w wyprzedzeniu rosyjskich jednostek na Morzu Czarnym.
— Teraz, gdy przechodzimy do zimy, świat musi działać z determinacją i w pełni wesprzeć Ukrainę w ich dążeniu do odbudowy suwerenności.
To niewątpliwie wymaga od nas wszystkich nie tylko odwagi, ale i zaangażowania — zakończył minister.