Kraj

"Czy Nawrocki Zrozumie?" Sikorski Ostra Krytyka Prezydenta

2025-09-09

Autor: Jan

Spór między Pałacem Prezydenckim a Ministerstwem Spraw Zagranicznych nie ustaje! A wszystko zaczęło się od kontrowersyjnej wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych. Kto tak naprawdę powinien kierować polską polityką międzynarodową?

Resort kierowany przez Radosława Sikorskiego zarzuca współpracownikom Nawrockiego brak chęci do współpracy, co miało dramatyczne skutki w trakcie przygotowań do tej kluczowej wizyty. Co więcej, brak reprezentanta ministerstwa na poziomie wiceministra tylko potęgował napięcia!

Kłopoty z Kompromisami

Nie tylko wizyty są problemem! Pojawiają się także kontrowersje wokół nominacji Bogdana Klicha na ambasadora w USA. Został on wskazany przez MSZ, ale Nawrocki obiecał, że nie podpisałby tej nominacji. W efekcie Klich pozostaje pełniącym obowiązki chargés d’affaires.

Sikorski atakuje!

Radosław Sikorski nie ma zamiaru trzymać języka za zębami. Na temat współpracy z Nawrockim mówi jasno: ujawnienie notatki z instrukcjami przed wizytą do USA było dużym błędem Pałacu Prezydenckiego.

„To nie była notatka, to było stanowisko Rady Ministrów, które jest dla prezydenta wiążące. Prezydent próbował pójść na skróty, tworząc system prezydencki przy pomocy wizyty w USA” – stwierdził minister.

Wsparcie, Czy Osłabienie?

Sikorski podkreślił, że obecność przedstawiciela ministerstwa w Waszyngtonie byłaby nieocenionym wsparciem dla Nawrockiego. „Mam nadzieję, że prezydent szybko zrozumie, iż obecność przedstawiciela rządu go wzmacnia. Kiedy jest sam, to osłabia jego pozycję” – dodał.

Przyszłość Współpracy?

Ministrowi nie wyklucza dalszych rozmów z Nawrockim. Twierdzi, że takie spotkania powinny być normą, a już miesiąc temu proponowano rutynowe konsultacje.

„Zamiast tego mamy przecieki do prasy, co sugeruje, że ktoś chce grać politykę” – zauważył Sikorski.

Sytuacja wciąż jest napięta. Oczekujemy, czy Nawrocki i Sikorski znajdą sposób na wyjaśnienie swoich konfliktów i jak to wpłynie na przyszłość polskiej polityki zagranicznej!