Nowa era w spółkach skarbu państwa?

Wojciech Balczun, nowy minister aktywów państwowych, zapowiada zmiany w zarządach spółek, jednak nie przewiduje spektakularnej rewolucji. W rozmowie z gazetą „Parkiet”, minister zapewnia, że kluczowe będzie zbadanie, czy spółki realizują wyznaczone strategie.

Bez zarzutów nie ma zmian?

Balczun odniósł się do kwestii tzw. „miotły personalnej”, podkreślając, że nie zamierza wymieniać zarządów dla zasady. "Nie ma sensu zamieniać sprawdzonych menedżerów, ale tam, gdzie widoczne są poważne wątpliwości, interwencje będą konieczne" – zaznaczył.

Przeszłość rzutuje na przyszłość!

Minister uznaje, że wiele problemów w spółkach wynika z niefortunnych decyzji inwestycyjnych z przeszłości. "Weryfikuję źródła problemów, aby zrozumieć, co się dzieje" – dodał.

Sprawiedliwość gospodarcza wymaga czasu

Zaskoczeniem dla niektórych może być fakt, że mimo przeprowadzonych audytów i ujawnionych nieprawidłowości, winni nie zostali dotąd ukarani. Balczun jednak uspokaja: "Młyny sprawiedliwości mielą powoli, ale działają".

Jakie kwestie będą kluczowe?

Minister podkreśla, że największe problemy dotyczą fundamentalnych kwestii w zarządzaniu. Każdy menedżer odpowiada za swoje decyzje, a nieodpowiedzialni członkowie zarządów, którzy podpisywali niekorzystne projekty, muszą liczyć się z konsekwencjami.

Balczun zwraca uwagę, że w miarę jak sprawy gospodarcze stają się bardziej złożone, wymagają szczegółowych analiz oraz cierpliwości publiczności, która oczekuje szybkich rozwiązań.

Co przyniesie przyszłość?

Jedno jest pewne: zmiany w spółkach skarbu państwa są nieuniknione, mimo że nie będą one tak drastyczne, jak niektórzy się spodziewają. Minister Balczun ma jasno określone cele i plany, które mogą wpłynąć na rozwój polskiej gospodarki.