W sercu Albanii szykuje się rewolucja polityczna! Premier Edi Rama ogłosił na "Szczycie przyszłości" w ONZ zamierzenie utworzenia nowego politycznego bytu – Niepodległego Państwa Bractwa Bektaszijja, które ma zająć zaledwie 10 ha w stolicy kraju, Tiranie. To mogłoby na stałe zmienić mapę Europy, tworząc najmniejsze państwo na tym kontynencie, mniejsze nawet od Watykanu!

Pomysł ten znajduje się obecnie na etapie weryfikacji prawnej, a następnie trafi do parlamentu. Jeśli zostanie zaakceptowany, Albania zyska unikatową enklawę muzułmańską, promującą umiarkowany islam, tolerancję oraz pokojową koegzystencję różnych wyznań.

Ale czym dokładnie jest Bractwo Bektaszijja? Wywodzące się z XIII wieku, bractwo to łączy elementy sufizmu z ideami otwartości na różnorodność religijną. Celem nowego państwa ma być udowodnienie, że islam może harmonijnie współistnieć z innymi wiarami i stylami życia. Co więcej, mieszkańcy tej enklawy nie będą musieli obawiać się zakazu spożycia alkoholu czy restrykcji dotyczących ubioru.

"Bóg nie zabrania niczego, dlatego dał nam rozum" – mówi Baba Mondi, lider Bektaszijów, podkreślając istotę umiarkowanych wartości tego ruchu.

Dziś bractwo bektaszytów ma swoją siedzibę w Albanii, a jego wyznawcy mieszkają głównie w Albanii, Turcji, Kosowie oraz Macedonii Północnej. Stanowią oni około 10% ludności Albanii, co w liczbach przekłada się na około 280 tys. osób. Na całym świecie Bektaszijów jest nawet 20 milionów!

Z takim potencjałem i misją, ten nowy projekt polityczny może zrewolucjonizować podejście do religii w Europie, stawiając na tolerancję i dialog. Czy Albania rzeczywiście stanie się liderem w promowaniu umiarkowanego islamu? O tym będziemy informować na bieżąco. Nie przegap tej historycznej chwili w sercu Bałkanów!