
Cyberatak na Jaguar Land Rover: Tysiące miejsc pracy w niebezpieczeństwie!
2025-09-14
Autor: Michał
Klęska w produkcji i ogromne straty finansowe
Jaguar Land Rover (JLR) zmaga się z poważnym kryzysem po niedawnym cyberataku, który sparaliżował produkcję. W normalnych warunkach, koncern wyprodukuje codziennie ponad 1000 pojazdów w swoich fabrykach w Wielkiej Brytanii oraz dodatkowo w zakładach w Chinach, Słowacji i Indiach. Jednak z powodu ataku, JLR podjęło drastyczną decyzję o zamknięciu sieci IT, co uniemożliwiło dalszy montaż samochodów oraz sprzedaż pojazdów, mimo wprowadzenia tymczasowych rozwiązań.
Cyfrowe zawirowania a trudna rzeczywistość
Początkowo zarząd JLR sądził, że sytuację uda się szybko naprawić. Jednak po dwóch tygodniach okazało się, że przywrócenie systemów jest znacznie bardziej skomplikowane. Firma przyznała, że część danych mogła zostać skradziona, a JLR współpracuje teraz z Narodowym Centrum Cyberbezpieczeństwa, aby zrozumieć skalę incydentu. Straty mogą sięgać od 5 do 10 milionów funtów dziennie, co w skali całego kryzysu oznacza utratę nawet 100 milionów funtów!
Dostawcy w kryzysie: czy przetrwają?!
Sytuacja stawia w trudnej pozycji nie tylko JLR, ale także jego dostawców, wśród których wielu to małe i średnie przedsiębiorstwa, które są w trudnej sytuacji finansowej. Andy Palmer, były dyrektor Nissana i Aston Martina, podkreśla, że niektóre niewielkie firmy już zmuszają się do drastycznych cięć i redukcji zatrudnienia. W obliczu długotrwałego wstrzymania produkcji, mniejsze przedsiębiorstwa zostają bez wyjścia — zwolnienia i oszczędności są ich jedynym rozwiązaniem.
Nadzieja w cyfryzacji?
Mimo obecnych trudności, branża motoryzacyjna może również skorzystać z tego kryzysu. Ekspansja w zakresie cyberbezpieczeństwa i automatyzacji może uczynić producentów bardziej odpornymi na przyszłe ataki. To może być moment na przegląd systemów i wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań, by nie tylko odbudować, ale i wzmocnić całą branżę.