Technologia

Co z Zespołem ds. rozwoju energetyki jądrowej? Likwidacja budzi kontrowersje!

2024-09-20

W czwartek w Dzienniku Urzędowym Ministerstwa Klimatu i Środowiska ukazało się zarządzenie minister Pauliny Hennig-Kloski, które zakończyło działalność Zespołu ds. rozwoju energetyki jądrowej w Polsce.

"Na podstawie art. 7 ust. 4 pkt 5 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów (Dz. U. z 2024 r. poz. 1050) znosi się Zespół do spraw rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Traci moc zarządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 16 lutego 2023 r. w sprawie powołania Zespołu do spraw rozwoju energetyki jądrowej w Polsce (Dz. Urz. Min. Klim. i Śród. poz. 7). Zarządzenie wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia" – czytamy w komunikacie.

Decyzja ta wzbudziła szereg kontrowersji i została ostro skrytykowana przez przedstawicieli opozycji. Były wicepremier Jacek Sasin napisał na platformie X: "Oni wcale nie chcą budować żadnej elektrowni atomowej, a likwidacja zespołu ds. rozwoju energetyki jądrowej jest tylko dowodem na to, że przestali już się z tym kryć. Chcą, żeby Polska była zależna, słaba i podporządkowana".

Reprezentanci rządu odpowiedzieli na te zarzuty, informując, że od lipca 2024 r. Departament Energii Jądrowej przeszedł do Ministerstwa Przemysłu. "Dlatego formalnie nastąpiła likwidacja wspomnianego Zespołu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska" – wyjaśniono. Ministerstwo podkreśliło, że zmiana ta wynika z nowelizacji ustawy, co ma na celu lepszą koordynację działań w obszarze energetyki jądrowej.

Warto przypomnieć, że Zespół ds. rozwoju energetyki jądrowej został powołany podczas rządów Anny Moskwy, a jego głównym celem było wsparcie ministra klimatu w realizacji zadań dotyczących energetyki jądrowej w Polsce.

Zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy energetyki jądrowej intensywnie debatują na temat przyszłości tego sektora w kraju. Eksperci zwracają uwagę, że niezależnie od decyzji politycznych, kwestie dotyczące bezpieczeństwa energetycznego Polski i jej zależności od źródeł energii będą kluczowe w nadchodzących latach. Czy Polska zdoła w końcu zrealizować swoje plany związane z rozwojem energetyki jądrowej, czy też będziemy zmuszeni polegać na wtórnych rozwiązaniach? Tylko czas pokaże!