Finanse

Cios w gospodarkę Rosji: Rafinerie na krawędzi bankructwa

2024-11-16

Autor: Ewa

Rosyjskie rafinerie, które rocznie przetwarzają około 275 milionów ton ropy, borykają się z poważnym kryzysem. W okresie od stycznia do października 2024 roku całkowity wolumen przetworzony spadł o 3% w porównaniu do tego samego okresu w 2023 roku. Mniejsze zakłady doświadczają jeszcze większych trudności, odnotowując spadek przekraczający 7%. Większość rafinerii, zarówno prywatnych, jak i państwowych, zmaga się z ujemnymi marżami w trzecim kwartale.

Główne przyczyny tego kryzysu to wysokie ceny ropy na rynku wewnętrznym, niskie ceny produktów naftowych na rynkach światowych, a także znaczące dyskonta na rosyjskie produkty naftowe, które są wynikiem sankcji nałożonych przez Zachód. Dodatkowo, rządowe regulacje, takie jak zakaz eksportu benzyny, pogarszają sytuację finansową rafinerii, zmuszając je do działania w trybie awaryjnym.

Jeden z przedstawicieli sektora rafineryjnego w rozmowie z agencją Reuters wskazał, że zakłady działają na bieżących obrotach i nie wiedzą, co przyniesie przyszłość. „Czwarty kwartał będzie decydujący. Oczekujemy, że zamknięcia rafinerii mogą nastąpić na początku przyszłego roku” – podkreślił.

Niektóre zakłady próbują przetrwać, stosując różnorodne strategie, takie jak przetwarzanie ropy z częściowym odzyskiem frakcji premium oraz sprzedaż pozostałych komponentów jako mieszanki naftowej. Inne starają się o rządowe ulgi, argumentując, że ich działalność jest kluczowa dla rynku wewnętrznego.

Wojna na Ukrainie oraz sankcje gospodarcze, które nałożono na Rosję, jeszcze bardziej skomplikowały sytuację. Oprócz wysokich kosztów surowców i niskich cen, rafinerie borykają się z rosnącymi kosztami kredytów. Analizy wskazują, że wiele z nich funkcjonuje na granicy rentowności, co budzi obawy o przyszłość całego sektora.

W miarę jak Rosja będzie zmuszona dostosować swoją politykę gospodarczą w obliczu globalnych napięć, przyszłość rafinerii może okazać się jeszcze bardziej niepewna. Czy to koniec rosyjskiego przemysłu naftowego, w który inwestowano miliardy? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: kryzys ten ma potencjał wywołania poważnych problemów na rynku wewnętrznym.