Prototyp, który wywołał falę krytyki

Nowe wagony produkowane przez FPS H. Ciegielski stały się przedmiotem intensywnej krytyki. Fotografie ujawniają pewne zaskakujące detale, które wywołują wątpliwości co do całego projektu. Prezes PKP Intercity, Janusz Malinowski, w odpowiedzi na lawinę negatywnych opinii ogłosił, że prezentowane modele to jedynie prototypy. Podkreślił, że do finalnej wersji jeszcze daleko, a przewoźnik zbiera uwagi, które pozwolą na wprowadzenie poprawek. "Do odbioru wagonów pozostało jeszcze sporo czasu, aż do następnych wakacji" - dodał.

Wizualizacje odstają od rzeczywistości

Nowe wagony zaprezentowano podczas Międzynarodowych Targów Kolejowych Trako. Łukasz Malinowski, Redaktor Naczelny ZDG TOR, podzielił się zdjęciami wnętrza drugiej klasy, które, jak sam zaznaczył, znacząco różnią się od wcześniejszych wizualizacji. Wyraził zdziwienie, że prototyp został pokazany szerszej publiczności, tym bardziej, że projekt miał wprowadzić nową jakość do Intercity, a rzeczywisty model budzi wątpliwości. "Fotele są zbyt twarde, a wystrój przypomina szpital. Brak okien od strony korytarza nie sprzyja komfortowi podróży" - skomentował.

Podatne na krytykę detale nowego projektu

Szeroko zakrojona ocena nowego projektu znalazła się również na portalu Rynek-Kolejowy.pl. Na uwagę zasługuje tani wygląd skóry na podłokietnikach oraz panel oddzielający przedział od przejścia, który może wywoływać uczucie klaustrofobii. Niektórzy pasażerowie chwalili jednak większy kosz na śmieci, zauważając jednocześnie, że umiejscowienie go pod oknem może być niepraktyczne. Wiele osób na platformach społecznościowych zwracało uwagę, że miejsca siedzące przy oknie mogą okazać się niewygodne z powodu ograniczonej przestrzeni na nogi. Mimo krytyki, niektóre elementy projektu, takie jak panel do regulacji głośności, temperatury i oświetlenia, otrzymały pozytywne opinie.