Według doniesień "The Telegraph", Asma al-Asad, żona syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które mogą zagrażać jej życiu.

Nowe doniesienia wskazują, że Asma al-Asad cierpi na nawrót ostrej białaczki, co zmusiło ją do izolacji w Moskwie, gdzie odbywa intensywne leczenie. Jej stan zdrowia jest na tyle poważny, że nie może przebywać w tym samym pomieszczeniu z żadną inną osobą.

Pesymistyczne diagnozy

Chociaż niektóre źródła podają, że Asma al-Asad może mieć jedynie 50% szans na przeżycie, inne stwierdzają, że lekarze przewidują, iż obecny stan zdrowia byłej pierwszej damy Syrii jest wyjątkowo krytyczny. Jedno z anonimowych źródeł oznajmiło, że "Al-Asad umiera".

Asma al-Asad wcześniej walczyła z rakiem piersi, zdiagnozowanym w 2018 roku, z którego udało jej się wyjść zwycięsko. Niestety, po pewnym czasie zdiagnozowano u niej ostrą białaczkę szpikową, która wprawdzie ustąpiła dzięki leczeniu, ale teraz ponownie powróciła.

Okrutna walka z nowotworem

Jak twierdzi rozmówca gazety, “kiedy białaczka wraca, jest to okrutne – nie ma więcej okazji na nadzieję.”

Ucieczka przed wojną

Warto przypomnieć, że sytuacja w Syrii zaostrza się. Po wznowieniu walk w listopadzie, część opozycji związana z ugrupowaniem Hajat Tahrir al-Szam (HTS) przejęła kontrolę nad Aleppo, drugim co do wielkości miastem w Syrii. Wkrótce rebelianci dotarli do Damaszku, co zmusiło reżim Asada do ucieczki do Moskwy, która udzieliła im azylu "z powodów humanitarnych".

Zdarza się, że Asma al-Asad mogła przybyć do Moskwy na leczenie jeszcze przed wyjazdem jej męża z Syrii, co może w znacznym stopniu wpłynęło na sposób, w jaki wybrane przez nią leczenie postępuje. Obserwatorzy podkreślają, że przyszłość rodziny al-Asadów jest niepewna, a ich wyjazd z Syrii może być początkiem końca ich reżimu.