Kraj

Adam Bodnar: Węgry mogą ponieść konsekwencje. Co dalej z Romanowskim?

2024-12-24

Autor: Marek

Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wypowiedział się na temat ucieczki Marcina Romanowskiego i jej potencjalnych konsekwencji dla polskiego systemu sprawiedliwości. Bodnar zauważył, że nie należy traktować tej sytuacji jako porażki prokuratury, dodając, że prace śledcze nad Funduszem Sprawiedliwości dopiero nabierają tempa. "W chwili obecnej mamy 23 podejrzane osoby, a kilka z nich znajduje się w areszcie", powiedział Bodnar.

Podkreślił, że prokuratura nie zamierza zakończyć sprawy i w najbliższym czasie mogą pojawić się nowe zarzuty. Ujawnił też, że rozważane jest poszerzenie śledztwa o kolejne osoby. "To dopiero początek, sprawa związana z Funduszem Sprawiedliwości jest na etapie rozwoju", dodał.

Minister sprawiedliwości skoncentrował się także na legalnych narzędziach, jakie Polska może zastosować, aby doprowadzić Romanowskiego do kraju. Wymienił potrzebę zastosowania europejskiego nakazu aresztowania. Jednak wskazał również na ryzyko związane z polityką Węgier, które mogą niechętnie współpracować z polskim wymiarem sprawiedliwości w tym kontekście.

"Przykład Romana Romanowskiego istotnie wpłynie na relacje Polski z Unią Europejską oraz na kwestie przestrzegania praworządności w Węgrzech", ocenił Bodnar. Jego zdaniem ucieczka Romanowskiego może wzbudzić zainteresowanie na arenie międzynarodowej.

Kolejnym istotnym materiałem, który poruszył Bodnar, były zapowiedzi o podziale Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Generalnej. Miał nadzieję, że projekt ustawy w tej sprawie zostanie przygotowany na początku przyszłego roku, co przyczyni się do większej niezależności prokuratury.

W związku z możliwym kontrowersjami i problemami prawnymi, Bodnar zauważył, że działania rządu wobec Węgier mogą zakończyć się kierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE, jeżeli węgierski sąd nie wyda korzystnego werdyktu w sprawie Romanowskiego.

Cała sytuacja pozostaje dynamiczna i będzie wymagać od władz polskich zarówno kompetencji prawnych, jak i politycznych, aby znaleźli skuteczną strategię na wyciągnięcie Romana Romanowskiego przed wymiar sprawiedliwości.

Ucieczka Romanowskiego wzbudziła kontrowersje nie tylko w Polsce, ale i za granicą, w szczególności w kontekście wzmocnienia współpracy międzynarodowej w egzekwowaniu przepisów prawa. Adam Bodnar, jako były Rzecznik, ma doświadczenie w zakresie obrony praworządności oraz walki z korupcją, co czyni go autorytetem w tej sprawie.