Finanse

Zwrot na Wall Street: Czy akcje znalazły dno, czy to tylko chwilowy oddech?

2025-04-07

Autor: Agnieszka

W obliczu niestabilnych prognoz gospodarczych w Stanach Zjednoczonych, w miniony poniedziałek inwestorzy na Wall Street doświadczyli zaskakującego zwrotu sytuacji. Po przewidywaniach recesji, które wydawały się nieuchronne, doradca prezydenta Donalda Trumpa stwierdził, że wprowadzenie obciążeń podatkowych może pomóc w stabilizacji finansów kraju. Czy te wieści przywróciły nadzieję inwestorom? Po tym jak europejskie indeksy spadły nawet o ponad 5%, amerykański indeks S&P 500 zakończył dzień tylko z 0,3% spadkiem, a indeks technologiczny Nasdaq zyskał 0,1%. Czyżby panika zaczynała ustępować, przynajmniej na chwile?

Jednakże, to, co może wyglądać jak sygnał do wzrostów, może być jedynie chwilowym zatrzymaniem negatywnego trendu. Wszystko zależy od kolejnych informacji z rynku oraz wyników negocjacji międzynarodowych. Na ten moment wygląda na to, że USA utrzymają cła, które mogą wiązać się z planowanymi cięciami podatkowymi, co czyni redukcję tych obciążeń trudnym wyzwaniem.

Indeks S&P 500 rozpoczął poniedziałek od dramatycznego spadku o 4,7%, co doprowadziło go poniżej poziomu 4,9 tys. punktów, ale pozytywną zmianą była odbudowa w drugiej części dnia. Pomimo spadku, tydzień wciąż przyniósł 9,8% spadku, co sugeruje, że inwestorzy powinni pozostać ostrożni. Jeżeli ten trend się utrzyma, będzie to najgorszy miesiąc na amerykańskiej giełdzie od początku pandemii w marcu 2020 roku.

Wśród największych spółek technologicznych nastąpiły znaczące spadki: akcje Apple straciły 3,7%, a Starbucks zszedł o 2,6%. Szczególnie niekorzystna sytuacja dotknęła AMD, które w ciągu tygodnia straciło aż 18,6%. A Tesla, w rękach Elona Muska, zanotowała spadek o 10%, ale nadal pozostaje w dość defensywnej pozycji dzięki produkcji aut w USA bez wpływu na import.

Sytuacja globalnych giełd również nie sprzyjała optymizmowi - najgorsze nastroje panowały w Chinach i Japonii, gdzie giełdy zarejestrowały spadki na poziomie 13,2% i 7,8% odpowiednio. W Japonii, sektor stalowy był jednym z najbardziej poszkodowanych z powodu amerykańskich ceł, a spadki akcji takich firm jak Kawasaki Heavy Industries czy Japan Steel były znaczne.

W Europie także odnotowano duże spadki, z akcjami producenta samolotów Safran spadającymi o 7,8%. Największe straty tygodnia dotknęły Stellantis, Intesa Sanpaolo oraz Infineon, które straciły odpowiednio 19,2%, 17,6% oraz 17,4% wartości.

Wśród polskiego rynku, WIG20 zniżkował o 1,5%, co można uznać za względnie pozytywną informację w kontekście ogólnej sytuacji na światowych giełdach. Czy inwestorzy powinni zatem z nadzieją spoglądać w przyszłość, czy raczej pozostawać w stanie niepewności?