Sztuczna inteligencja staje się coraz większym zagrożeniem dla miejsc pracy, co niepokoi wiele osób. Firmy zaczęły wdrażać AI, obiecując jednocześnie redukcję miejsc pracy, co potwierdził między innymi prezes Duolingo, popularnej aplikacji do nauki języków.

Podobne decyzje podjął również Sebastian Siemiątkowski, szwedzki prezes polskiego pochodzenia firmy Klarna, która prowadzi usługi płatności odroczonych. W grudniu 2023 roku zawiesił rekrutację i planował drastyczne cięcia zatrudnienia z 5000 pracowników do zaledwie 2000.

Niestety, jak pokazują niedawne doświadczenia, sztuczna inteligencja nie radzi sobie tak dobrze w relacjach z klientami, jak oczekiwano. Chatboty, chociaż tańsze w obsłudze, często oferują niższy standard obsługi niż ludzcy pracownicy, co prowadzi do niezadowolenia klientów. To skłoniło firmy do ponownego zatrudniania ludzi, którzy są w stanie zapewnić lepszy, bardziej personalny kontakt.