Wstrząsające wieści napłynęły z Japonii, gdzie zmarła jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii kryminalnej – 75-letnia Isao Kakehi, znana jako "Czarna Wdowa". Jej aresztowanie miało miejsce po tragicznym odkryciu, że jej ostatni mąż zmarł na skutek zatrucia cyjankiem, co wzbudziło zainteresowanie organów ścigania. Podczas dalszego śledztwa policja odkryła, że Kakehi miała na swoim sumieniu znacznie więcej ofiar, w tym wcześniejszych partnerów, co doprowadziło do uznania jej za bezwzględną morderczynię. Kobieta była skazywana na karę śmierci, jednak jej odwołania przedłużały proces. Ostatecznie zmarła w areszcie śledczym w Osace zanim kara mogła zostać wykonana.

— Jej śmierć została potwierdzona w szpitalu 26 grudnia, po tym, jak znaleziono ją w jej celi — informuje urzędnik ministerstwa sprawiedliwości. Przyczyna zgonu nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej, jednak spekuluje się, że mogła cierpieć na nieujawnioną chorobę.

Historia "Czarnej Wdowy" to nie tylko opowieść o brutalnych przestępstwach, ale także o zaskakujących zwrotach akcji w japońskim systemie sprawiedliwości. Jej sprawa przyciągnęła uwagę mediów oraz opinii publicznej, stając się tematem licznych dyskusji na temat kary śmierci i roli kobiet w zbrodniach. Czy jej śmierć zamknie temat, czy może otworzy nowe zagadnienia do zbadania?