Świat

Zatrzymania w Hyundai: Reakcja Korei Południowej na wielki nalot w USA!

2025-09-05

Autor: Andrzej

Wielki nalot na zakład Hyundai!

W czwartek doszło do sensacyjnego nalotu na kompleks Hyundai w Ellabell, znajdujący się około 40 km od Savannah. Początkowo informowano o 450 zatrzymanych osobach, jednak ich liczba szybko wzrosła do 475!

Jak donosi Steven Schrank, agent Homeland Security Investigations, większość aresztowanych to obywatele Korei Południowej. Wszyscy przebywali w USA nielegalnie; niektórzy z nich przekroczyli granicę bez zezwolenia, inni mieli nieważne wizy lub przekroczyli dozwolony okres pobytu.

Ucieczki i dramatyczne akcje ratunkowe!

Podczas gdy agenci prowadzili swoje działania, niektórzy zatrzymani próbowali uciekać, w tym jeden z nich skoczył do stawu ściekowego! Funkcjonariusze użyli łodzi, by wyciągnąć ich z wody. Świeżo zatrzymani nie zamierzali się poddawać - jeden z mężczyzn nawet starał się przewrócić łódź! Wszyscy zostali ostatecznie zidentyfikowani jako nielegalni pracownicy.

Reakcja Hyundai i wstrzymanie budowy!

Rzecznik Hyundai zadeklarował, że firma nie została bezpośrednio dotknięta tym incydentem. Podkreślił, że nie są świadomi, aby wśród zatrzymanych byli pracownicy koncernu. "Obserwujemy sytuację i zapewniamy, że pierwszorzędnym priorytetem jest bezpieczeństwo wszystkich pracowników" - dodał.

Zaniepokojenie Seulu!

W międzyczasie południowokoreańskie władze wyraziły głębokie zaniepokojenie całą sytuacją. Oficjalny przedstawiciel MSZ podkreślił, że wielu obywateli Korei zostało zatrzymanych, a Seoul apeluje o ochronę ich praw.

Nowe prowokacje w Nowym Jorku!

Równolegle w Nowym Jorku, agenci ICE przeprowadzili kolejny nalot w zakładzie Nutrition Bar Confectioners, zatrzymując ponad 40 osób! Gubernator Kathy Hochul krytycznie oceniła działania służb, twierdząc, że. "Takie akcje nie czynią Nowego Jorku bezpieczniejszym!".

Właściciel zakładu zapewniał, że wszyscy jego pracownicy mieli legalne dokumenty, co rodzi pytania o celowość nalotów.

Co przyniesie przyszłość?

Incydenty takie jak ten pokazują rosnące napięcia związane z imigracją i zatrudnieniem w USA. Pozostaje pytanie, jak wpłyną na rozwój gospodarki, a także na przyszłość inwestycji takich jak te Hyundai. Jakie kroki podejmą amerykańskie władze i jakie będą konsekwencje dla zatrudnionych osób? Czas pokaże!