Podczas ostatniego koncertu w Szczecinie Beata Kozidrak wręcz zachwyciła swoich fanów dynamicznym i tanecznym występem. 64-letnia gwiazda pokazała, że wciąż potrafi oczarować publiczność swoimi ulubionymi kocimi ruchami oraz uwodzicielskimi minami. Nagranie z jej występu szybko rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych, a fani, zwani pieszczotliwie 'Betim', byli pod ogromnym wrażeniem.

Zbigniew Hołdys, legenda polskiej muzyki rockowej, postanowił skomentować kontrowersyjny taniec Kozidrak. Jak powiedział w wywiadzie dla portalu Świat Gwiazd, "Artysta na scenie może zrobić wszystko. Najważniejsze, żeby to akceptowali jego fani. To ich opinia się liczy." Hołdys podkreślił, że Beata, podobnie jak Madonna, ma prawo do wyrażania siebie na scenie – im starsza, tym bardziej może czuć się swobodna w swoich ruchach.

Dodatkowo Hołdys zwrócił uwagę na fakt, że Beata jest po rozwodzie, co może wpłynęło na jej pewność siebie i podejście do występów. "Może teraz, po 'odsunięciu' się od wcześniejszych ograniczeń, odkrywa na nowo swoją artystyczną wolność?" - dodał muzyk, podkreślając, że każdy artysta ma prawo do ewolucji w swojej karierze.

Niezaprzeczalnie, Kozidrak wciąż wzbudza wiele emocji, zarówno podziwu, jak i krytyki. Czy to właśnie ten występ otworzy jej nowe drzwi w karierze muzycznej? Jedno jest pewne – Beata Kozidrak udowodniła, że wie, jak utrzymać zainteresowanie swoich fanów!