
Zaskakujące wyniki: Irlandczyk ujawnia najniebezpieczniejsze miasta na świecie!
2025-09-11
Autor: Michał
Podróżnik z Irlandii dzieli się niepokojącymi spostrzeżeniami
Irlandzki podróżnik, znany na TikToku jako @agnewtravels, postanowił podzielić się swoimi nieprzyjemnymi doświadczeniami z 19-miesięcznej podróży po wielu krajach. Jego wypowiedzi na temat miejsc, w których czuł się najmniej bezpiecznie, wzbudziły falę zainteresowania w sieci. Co zaskakujące, na liście znalazły się nie tylko egzotyczne lokalizacje, ale także popularne europejskie metropolie, które przyciągają miliony turystów każdego roku.
Miejsce trzecie: Marsylia - miasto pełne niepokoju
Na trzecim miejscu wśród niebezpiecznych miast znalazła się Marsylia we Francji. Pomimo krótkiego pobytu trwającego zaledwie trzy dni, podróżnik wyznał, że wystarczyło to, aby poczuć zagrożenie i dyskomfort. Szczególnie wieczorami atmosfera miasta była dla niego niepokojąca, co sprawiło, że postanowił unikać samotnych spacerów po zmroku.
"Marsylia to bardzo podejrzane miejsce. Po godzinie 21 unikałem samotnych wyjść — więcej się tam działo, niż byłem skłonny zaakceptować. Zawsze, gdy czuję się niekomfortowo, wolę zostać w hotelu" — podkreślił.
Na drugim miejscu: Neapol, miasto wąskich uliczek
Druga pozycja na liście należy do Neapolu we Włoszech, gdzie podróżnik był dwukrotnie. Za każdym razem czuł się nieswojo, potwierdzając, że miasto pełne jest wąskich uliczek i podejrzanych grup, co tylko potęgowało jego niepokój. Dodał, że szczególnie wieczorami, z telefonem w ręku, czuł się jak na huśtawce — obawiał się o kradzież.
"Neapol to miejsce, gdzie widać raczej świat przestępczy niż porządkowe służby. Z tego powodu nie wzbudzał we mnie sympatii, zwłaszcza po zmroku" — zaznaczył.
A pierwsze miejsce zajmuje Paryż, miasto miłości?
Na szczycie zestawienia znalazł się Paryż — miasto romantycznych spacerów nad Sekwaną i ikonicznej Wieży Eiffla. Jednak doświadczenia Irlandczyka zdecydowanie odbiegały od turystycznego sielanki. Jego pierwsza wizyta w Paryżu już na początku wywołała dreszcze. "Prawie wyrwano mi telefon z ręki na targu na obrzeżach miasta. Dwóch mężczyzn podążało za mną przez kilka minut — ostrzegano mnie wcześniej o takich sytuacjach, to poważny problem w Paryżu" — relacjonował.
Podróżnik zwrócił uwagę na zorganizowane grupy złodziei, które poruszają się na skuterach, wyrywając torby, telefony i inne wartościowe przedmioty. Podkreślił również, że paryskie metro to raj dla kieszonkowców. Czy te informacje zmienią twoje plany podróży?