85. rocznica Zbrodni Katyńskiej

W niedzielę w polskich miastach rozpoczną się obchody 85. rocznicy Zbrodni Katyńskiej, która miała tragiczne konsekwencje dla polskiej elity. Wśród 22 tysięcy ofiar znaleźli się wojskowi, politycy, duchowni oraz intelektualiści.

Stalin o winę obarczył Niemców

Władze ZSRR, nie chcąc przyznać się do prawdy, powołały specjalną komisję, mającą na celu zrzucenie odpowiedzialności za te makabryczne zbrodnie na Niemców. W jej skład wszedł m.in. Nikołaj Burdenko, osobisty lekarz Stalina.

Obłędne zafałszowanie historii

Komisja Burdenki, utworzona z licznych osobistości, miała za zadanie uwiarygodnienie tezy o winie Niemców. Zaskakujące jest to, że komisja nie dopuściła do współpracy żadnego polskiego delegata, nawet z lojalnej wobec Kremla grupy.

Odkrycie zbrodni przez Niemców

Zbrodnia katyńska ujrzała światło dzienne w 1943 roku, gdy niemieckie władze odkryły masowe groby. To właśnie w tym momencie Stalin zareagował, starając się wmawiać wszystkim, że za zbrodnie byli odpowiedzialni naziści, a Polacy to jedynie ofiary propagandy.

Burdenko i jego komisja

Stalin powierzył Komisję Burdenki do zbadania sprawy. W jej składzie znaleźli się nie tylko wojskowi, ale także biskupi i pisarze. Ich działania miały tylko jeden cel: przedstawić fałszywą wersję wydarzeń.

Makabryczne zbrodnie stalinizmu

W dniach 13-24 stycznia 1944 roku, komisja przesłuchała 95 świadków, przeprowadziła badania i analizowała dowody. Mimo to, nie pozwolono na żaden udział przedstawicieli Polski. Jak odkrył historyk dr Wasilewski, w raporcie zawarte były tezy, które nie miały nic wspólnego z rzeczywistością.