Świat

Wybory w USA: Mieszkańcy zdecydowali w referendum ws. aborcji

2024-11-06

Autor: Katarzyna

Podczas ostatnich wyborów w USA, w dziesięciu stanach, w tym na Florydzie, w Nebrasce, Dakocie Południowej, Missouri, Arizonie, Kolorado, Marylandzie, Nevadzie, Nowym Jorku i Montanie, mieszkańcy nie tylko wybierali nowego prezydenta, ale również głosowali nad kwestią prawa do aborcji. Zdecydowana większość Amerykanów opowiedziała się za utrzymaniem lub rozszerzeniem praw do przerywania ciąży, co jest istotnym sygnałem społecznym poparcia dla tego tematu.

Na Florydzie, Nebrasce i Dakocie Południowej propozycje ustawodawcze nie uzyskały wymaganej liczby głosów, aby zostać przyjęte. Na Florydzie, mimo poparcia dla zmiany, nie osiągnięto progu 60% głosów, a to oznacza, że obowiązujący zakaz aborcji po szóstym tygodniu ciąży utrzymuje się.

Warto zwrócić uwagę, że w Arizonie, Kolorado, Marylandzie i Montanie poprawki dotyczące praw aborcyjnych znalazły poparcie wśród wyborców. W Nevadzie zmiany zostały zatwierdzone, jednak mieszkańcy będą musieli głosować ponownie w 2026 roku, aby prawa mogły wejść w życie. Nowojorska poprawka, choć nie zawiera bezpośrednio słowa "aborcja", zakazuje wszelkiej dyskryminacji na podstawie "płci, w tym orientacji seksualnej, tożsamości płciowej, ekspresji płciowej, ciąży, wyników ciąży oraz autonomii reprodukcyjnej".

W Missouri, głosowanie na zmiany w prawie aborcyjnym poszło w kierunku odblokowania zakazu aborcji na każdym etapie ciąży. Propozycja ta może przekształcić stan w pierwszy, w którym referendum doprowadzi do likwidacji restrykcji aborcyjnych. Zgodnie z nowymi regulacjami, legislatorzy będą mogli ograniczać aborcję tylko po osiągnięciu przez płód zdolności do przeżycia poza łonem matki, co następuje zazwyczaj po 21. tygodniu ciąży.

Różnice podejścia w kwestii aborcji pomiędzy Kamalą Harris a Donaldem Trumpem są wyraźne. Harris, jako zwolenniczka aborcji, obiecała wprowadzenie znaczących zmian, w tym przywrócenie federalnego prawa do przerywania ciąży, które zostało uchylone w 2022 roku. Trump, zwolennik pro-life, mianował trzech sędziów do Sądu Najwyższego, co przyczyniło się do zniesienia tego prawa. Mimo to, w swojej kampanii prezydenckiej wskazywał na bardziej umiarkowane podejście w tej sprawie, zasiewając wątpliwości co do wprowadzenia ogólnokrajowego zakazu aborcji.

Te wybory wskazują na rosnące napięcia społeczne w kwestii aborcji, a ich wyniki mogą mieć daleko idące konsekwencje dla przyszłych regulacji prawnych i społecznych w USA.