Kraj

Wstrząs w Polskim Sejmie! Szef KRRiT może stanąć przed Trybunałem Stanu!

2025-06-12

Autor: Michał

Sejmowa Komisja zajmuje się KRRiT

W czwartek Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej podjęła niezwykle kontrowersyjną decyzję, przyjmując wstępny wniosek o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Macieja Świrskiego, przed Trybunałem Stanu! Głosowanie zakończyło się wynikiem 11 do 7 na korzyść wniosku.

Co dalej? Wszyscy czekają na Sejm

Jak informuje Piotr Adamowicz, posłowie mają 21 dni na zapoznanie się z treścią wniosku i pogodzenie się z tą niespodziewaną sytuacją. To zaledwie początek sporu, który może zaważyć na przyszłości KRRiT.

Oświadczenie Macieja Świrskiego

Maciej Świrski, w odpowiedzi na decyzję komisji, wydał mocne oświadczenie, w którym zaznaczył, że "Polska nie cofnie się przed dyktaturą". W swoim wystąpieniu oskarżył posłów PiS o próbę zastraszenia i próbę zniszczenia systemu, dodając, że "to kampania nienawiści".

Zarzuty wobec KRRiT

Wniosek o postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu oparty jest na poważnych zarzutach. Grupa 185 posłów oskarża go o blokowanie około 300 milionów złotych z abonamentu dla mediów publicznych oraz o niewykonywanie badań dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych.

Kiedy poznamy dalszy ciąg?

Proces zbierania dowodów i zeznań przed komisją jest w toku. Dotychczas przesłuchano blisko 90 świadków, a wnioski mają być przekazane do Sejmu. Możliwe, że już za trzy tygodnie sprawa trafi pod obrady całego Sejmu.

Niechęć w obozie rządowym

Nie brakuje też oporu ze strony posłów PiS, którzy w przeszłości zaskarżyli przepisy umożliwiające postawienie Świrskiego przed Trybunałem Konstytucyjnym. Ich strategia może zablokować dalsze działania Sejmu, co stawia Polskę na krawędzi politycznego kryzysu.

Wszystko w rękach Sejmu!

Niezwykle napięta sytuacja w Sejmie i wyraźne obozy polityczne sprawiają, że przyszłość przewodniczącego KRRiT staje pod znakiem zapytania. Decyzje, które zostaną podjęte w najbliższych tygodniach, mogą mieć daleko idące konsekwencje dla całej polskiej sceny medialnej.