
Wojna Słowu: Cenckiewicz w Obronę, Dobrzyński na Atak!
2025-08-23
Autor: Agnieszka
Sensacyjne Osłanie i Polityczne Starcia!
W Warszawie rozgorzał prawdziwy skandal, gdy Prokuratura Okręgowa ogłosiła akt oskarżenia przeciwko byłemu ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi oraz aktualnemu szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Sławomirowi Cenckiewiczowi! W grę wchodzi odtajnienie fragmentu planu wojskowego z 2023 roku, dotyczącego operacji "Warta". Sprawy nabierają tempa!
Błaszczak w Ognisku Krytyki!
Prokuratura zarzuca Błaszczakowi poważne przestępstwo – przekroczenie uprawnień dla osobistych korzyści, co miało poważnie zaszkodzić bezpieczeństwu narodowemu! Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, dodaje: "Cenckiewicz, jako nowo powołany szef BBN, ma ambicje dostępu do tajnych informacji!"
Cenckiewicz nie pozostaje dłużny!
Sławomir Cenckiewicz odpowiedział na słowa Dobrzyńskiego z bardziej wyrazistym tonem: "Ten biedak znowu nie wie, co mówi! W aktach prokuratury nie ma mojego udziału w tej sprawie!" Stwierdził również, że jego dostęp do informacji tajnych jest legalny, a Dobrzyński powinien postarać się o prawdę!
Słowne Starcie na Wysokich Obrotach!
Dobrzyński odzyskuje inicjatywę, rzucając oskarżenia o personalne ataki. "Panie Cenckiewicz, nigdy nie nazwałbym siebie 'biednym człowiekiem'!", pisze, dodając, że Cenckiewicz nie ma prawa do informacji niejawnych z powodu toczącego się postępowania.
Dobrzyński Perełka Wyzywa!
Sławomir Cenckiewicz postanawia się zaatakować, określając Dobrzyńskiego jako "weterana bredni i hejtu". Krytykuje, że jego rywal w kampanii przeciwko prezydentowi Polski posługiwał się podobnymi metodami, podważając publicznie inteligencję Dobrzyńskiego: "Analiza prawna, która pan prowadzi, świadczy tylko o bogactwie w bezmyślności!"
Dobrzyński Żąda Przeprosin!
Na koniec, Dobrzyński wzywa Cenckiewicza do przeprosin! Stawia warunek: dowody na fałszywe oskarżenia zreformowanej rządowej jednostki oraz osobiste pomówienia. "Czas brać odpowiedzialność za szerzenie kłamstw!" — grzmi Dobrzyński.