Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych i obecnie walczący ze stwardnieniem zanikowym bocznym (SLA), zdecydował się podziękować swoim zwolennikom za modlitwy i wsparcie. Mężczyzna od lat zmaga się z tą devastującą chorobą, a 28 czerwca poprosił na platformie X o modlitwę o skuteczną terapię.

„Same serpentyny i nieuchronna kraksa”

5 maja Waszczykowski opublikował emocjonalny post na X, w którym wyraził wdzięczność za otrzymane wsparcie: "Bardzo dziękuję za wiele ciepłych słów, Bóg zapłać za modlitwy. Wyszedłem z wiru/szpitala, ale wciąż widzę przed sobą same serpentyny i nieuchronną kraksę na mecie. Pozdrawiam wszystkich walczących z SLA". W swoim wpisie zasugerował również, że dostrzega nowe możliwości, które mogą nastać w Polsce po wyborach, wspominając o zwycięstwie Karola Nawrockiego.

Problemy zdrowotne i diagnoza