Wisła Kraków stoi na krawędzi wielkiego powrotu do PKO Ekstraklasy! Po trudnej drodze, zespół ma przed sobą ostatnie dwa kroki, które mogą zakończyć się sukcesem.

Pierwszą przeszkodą będą Miedź Legnica. Półfinał barażowy rozegrany zostanie w czwartek o godz. 21 w Krakowie, a na trybunach zasiądzie komplet kibiców. Niestety, bilety na to starcie już wyprzedane!

Jak podkreśla trener Mariusz Jop, nie tylko umiejętności piłkarskie mają znaczenie, ale także psychika zawodników. "Nie da się odciąć od emocji. Nasi piłkarze są doświadczeni i wiedzą, czego się spodziewać. Początek meczu może być trudniejszy dla rywali, ponieważ my jesteśmy przygotowani," mówi Jop.

Trener ma powody do optymizmu. Po porażce z Wisłą Płock zespół zdobył trzy pewne zwycięstwa: 2:0 z GKS-em Tychy, 5:0 ze Stalą Stalowa Wola i 3:0 ze Stalą Rzeszów.

W rundzie zasadniczej Miedź była dla Wisły trudnym rywalem, zdobywając zaledwie jeden punkt. Obecnie jednak Miedź wpadła w dołek, tracąc wszystkie trzy ostatnie mecze.

"To jest odcięte grubą kreską! Chcemy kontynuować dobrą formę, którą prezentowaliśmy w ostatnich meczach. Nie ma dla nas znaczenia, że Miedź przegrała trzy spotkania. Teraz zaczyna się inny etap sezonu — stawka jest zupełnie inna. Nie robimy kalkulacji," dodaje Jop.

Pamiętajmy jednak, że w zeszłym roku Wisła nie zdołała nawet awansować do baraży. Niedawne zmagania o Ekstraklasę nie mają najlepszych wspomnień, gdyż "Biała Gwiazda" została wyeliminowana przez Puszczę Niepołomice.

Mecz Wisła Kraków - Miedź Legnica rozpocznie się w czwartek o godzinie 21. Czy Wisła powróci do Ekstraklasy? Czas pokaże!