
Windows na skraju upadku? Miliony użytkowników odchodzi od Microsoftu!
2025-07-01
Autor: Jan
Choć Microsoft z dumą ogłasza, że system Windows jest uruchomiony na ponad miliardzie aktywnych urządzeń, najnowsze dane mówią coś zupełnie innego. Zaledwie rok temu liczba aktywnych instalacji Windows 10 i 11 wynosiła 1,4 miliarda, a teraz, według nowych informacji, spadła do 'ponad miliarda'. Jak to możliwe? To oznacza, że w ciągu ostatnich trzech lat system stracił nawet 400 milionów użytkowników! Wydaje się, że Windows traci na znaczeniu, co potwierdzają eksperci i analitycy.
Dlaczego użytkownicy odchodzą?
Windows 11, choć zyskuje na popularności kosztem swojego poprzednika, nie zdołał zdobyć zaufania użytkowników. Część z nich narzeka na fragmentaryczność interfejsu oraz brak pełnej implementacji funkcji. Co gorsza, system boryka się z licznie występującymi błędami oraz zmusza użytkowników do zakupu konta Microsoft już podczas instalacji. To wszystko wiele osób uważa za zbytnie ingerowanie w prywatność oraz komfort korzystania z ich komputerów.
Reklamy jako dodatkowy problem?
Zwiększona ilość reklam i preinstalowanych aplikacji, które pojawiają się nawet na ekranie blokady czy w menu Start, również nie zachęcają do pozostania przy Windowsie. Mimo, że część z tych elementów da się wyłączyć, sam fakt ich istnienia wciąż budzi frustrację i skłania do poszukiwania alternatyw.
Czy to koniec tradycyjnych komputerów?
Eksperci zauważają, że zmienia się sposób, w jaki korzystamy z technologii. Coraz więcej osób rezygnuje z tradycyjnych komputerów na rzecz wydajnych smartfonów i tabletów, które spełniają codzienne potrzeby. A ci, którzy wciąż potrzebują komputera, coraz częściej wybierają alternatywne systemy operacyjne, takie jak macOS czy ChromeOS.
Tendencje w rynku komputerowym.
Dane StatCounter pokazują, że w ciągu ostatniej dekady Windows stracił około 15% udziałów w rynku. To nie przypadek – odchodzenie od klasycznych komputerów PC wydaje się nieuniknione, szczególnie wśród konsumentów indywidualnych. Czy to oznacza, że Microsoft stoi na progu wielkiej rewolucji?