
Trener Stali Gorzów w ogniu krytyki po klęsce z ROW-em! Dwóch zawodników pod ostrzałem!
2025-04-16
Autor: Marek
Porażka, która wstrząsnęła drużyną
Po upokarzającej przegranej z ROW-em, trener Piotr Świst wyraził swoje niezadowolenie wobec Oskara Fajfera i Andrzeja Lebiediewa, którzy zdobyli zaledwie sześć punktów w dziesięciu startach. Takie wyniki nie mogą być tolerowane, jeśli Stal Gorzów ma marzyć o zwycięstwie w podobnych meczach.
Trudny mecz i problemy z formą
— Mecz był naprawdę ciężki, zwłaszcza na początku sezonu. Jeśli dwaj zawodnicy tak słabo prezentują się w kluczowych momentach, to ciężko o korzystny wynik. To dopiero początek, przed nami kolejne wyzwania — powiedział Świst.
Wysokie oczekiwania wobec zawodników
— Oskar Fajfer miał problem od samego początku. Andrzej również nie potrafił dostosować swoich sprzętów, co z pewnością wpłynęło na wyniki. Warto jednak zauważyć, że Oskar Paluch, Anders Thomsen i na początku Martin Vaculik prezentowali się bardzo dobrze — zdradził trener.
Problemy Fajfera z formą
Piotr Świst odniósł się także do słabej postawy Fajfera, który już przed sezonem miał problemy. Choć stwierdził, że sprzęt nie jest winny, to Fajfer potrzebuje całkowitej metamorfozy, aby w nadchodzących meczach pokazać się z lepszej strony.
Lebiediew i jego kłopoty z regulaminem toru
Również Andrzej Lebiediew, były zawodnik Stali, miał swoje wyzwania. Świst podkreślił, że tor się zmienia, a dobry zawodnik musi się do tego dostosować. — Nie możemy polegać tylko na przeszłości i znajomości toru — dodał.
Świetna dyspozycja Palucha i Thomsen'a
Mimo złego wyniku, warto podkreślić udane występy Oskara Palucha i Andersa Thomsen, którzy jako jedyni potrafili podnieść poziom drużyny w niedzielnej rywalizacji.
Iskrą nadziei w trudnym czasie
— Oskar (Paluch) wykazał się niesamowitym zaangażowaniem, ale musimy pamiętać, że to gra drużynowa. Nie możemy cały czas liczyć tylko na jednego zawodnika — podsumował trener.
Co dalej dla Stali?
Przed Stalą kolejne wyzwanie w Gorzowie, gdzie drużyna będzie miała szansę na rehabilitację. Czekają na nią trudne decyzje i być może zmiany w składzie. Czy ogień wewnętrznej krytyki rozbudzi drużynę do walki?