Asli Fernández, 30-letnia meksykańska influencerka, która zdobyła popularność w mediach społecznościowych, zmarła tragicznie tuż po operacjach plastycznych, których celem było poprawienie wyglądu po ciąży. Na swoim koncie na Facebooku, gdzie prezentowała swoje umiejętności z zakresu manicure, miała prawie 90 tysięcy fanów, a na Instagramie śledziło ją blisko 50 tysięcy osób. Jej nagła śmierć wstrząsnęła zarówno rodziną, jak i jej licznymi obserwatorami, a także pozbawiła dwójkę małych dzieci matki.

Asli postanowiła przeprowadzić operacje, aby przywrócić figurę sprzed ciąży. Doniesienia wskazują, że zamierzała poddać się zabiegom obejmującym plastykę brzucha, podniesienie piersi oraz liposukcję. Jak informuje portal The Mirror US, proces powrotu do zdrowia po takich zabiegach zazwyczaj trwa od dwóch do sześciu miesięcy. Aby sfinansować operacje, influencerka zorganizowała zbiórkę internetową. Operacje odbyły się w popularnej klinice w Monterrey, znanej z oferowania chirurgii plastycznej szczególnie dla kobiet po porodzie.

Jednakże, pomimo oczekiwań, Asli nie powróciła do zdrowia. Źródła donoszą o komplikacjach, które wystąpiły po zabiegach, co niestety doprowadziło do tragicznych konsekwencji. Jej najbliżsi pozostali w głębokim żalu, a mąż skomentował, że to ogromna strata dla całej rodziny i wspólnoty.

W mediach społecznościowych zapanowała fala współczucia, a także refleksji na temat bezpieczeństwa operacji plastycznych oraz zagrożeń związanych z niektórymi praktykami w branży. Asli była przykładam tego, jak wygląd może wpłynąć na życie osobiste i zawodowe; jej śmierć stawia wiele pytań o granice, które jesteśmy gotowi przekraczać w dążeniu do idealnego wizerunku.

Jak każdy przypadek, również śmierć Asli Fernández przypomina o tym, jak ważne jest, aby być dobrze poinformowanym przed podjęciem decyzji o jakiejkolwiek operacji i aby zawsze dostosowywać nasze oczekiwania do rzeczywistości.