W fatalnym wypadku, do którego doszło w Egipcie, zmarł Gianluca Di Gioia, 48-letni dyplomata z Rzymu. Mężczyzna, który pracował w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych, świętował swoje urodziny na włoskiej plaży. Niestety, jego święto zamieniło się w tragedię.

Dwa włoskie ofiary ataku rekina weszły do wody w miejscu, gdzie pływanie jest zabronione. Egipskie władze potwierdziły, że do zdarzenia doszło na głębokich wodach, poza obszarem wyznaczonego kąpieliska. Plaża została zamknięta dla turystów na dwa dni, co wywołało panikę wśród odpoczywających na słońcu.

Z informacji podanych przez agencje prasowe wynika, że ranny to 69-letni Giuseppe Fappani, który z niepokojem obserwował atak swojego przyjaciela z pobliskiego molo. Jego żona relacjonowała, jak próbował pomóc Di Gioia, ale sam został pogryziony w rękę i nogę.

Choć atak rekina jest rzadkim zjawiskiem, faktem jest, że w Egipcie niemal co roku dochodzi do takich incydentów. W ostatnich latach wstrząsnęły opinią publiczną tragiczne wypadki, w których ginęli turyści, w tym Rosjanin w 2023 roku oraz dwie kobiety w 2022 roku. Ekspansja ataków rekinów przyciąga uwagę zarówno turystów, jak i lokalnych władz, które starają się zapanować nad sytuacją.

W 2023 roku, do popularnych kurortów nad Morzem Czerwonym, takich jak Hurghada i Marsa Alam, przybyło około 150 tysięcy turystów, wśród których dominowali Niemcy i Rosjanie. Polacy również spędzali czas w tym regionie, mając nadzieję na niezapomniane wakacje. Teraz jednak sytuacja stała się niepewna, a turystyka w Egipcie może ponownie ucierpieć z powodu strachu przed atakami dzikich zwierząt.

Czy taki incydent zmieni nasze podejście do wakacji nad Morzem Czerwonym? Czy turyści będą bardziej ostrożni, czy może urządzają się w innych krajach? Sytuacja jest niepewna, ale wszyscy mają nadzieję na szybki powrót do codzienności w bezpiecznych warunkach.

Oczekujcie kolejnych aktualizacji w tej tragicznej sprawie!