Młodzież na hulajnogach: Czy to już czas na zmiany w przepisach?

Codziennie na polskich drogach zdarzają się wypadki związane z hulajnogami, które nie zawsze trafiają na policyjne statystyki. Podczas gdy złamania i urazy głowy ustępują w cieniu innych zdarzeń, prędkości jakie osiągają niektóre hulajnogi budzą poważne obawy. Przykłady młodych użytkowników, którzy łamią przepisy, poruszając się po chodnikach czy przejściach dla pieszych są na porządku dziennym.

Niebezpieczny wypadek w Przydworze

17 kwietnia w Przydworze miało miejsce tragiczne zdarzenie, które wstrząsnęło lokalną społecznością. 15-letni chłopiec i 17-letnia dziewczyna postanowili pojeździć hulajnogą elektryczną, przerobioną na większą moc. Według wstępnych zeznań, oboje poruszali się z niebezpieczną prędkością 70 km/h. Próbując pokonać zakręt, stracili panowanie nad pojazdem i doszło do tragicznego wypadku.

Bezpieczeństwo przede wszystkim!

W tragicznym przebiegu zdarzenia oboje pasażerów nie miało kasków, co przy obecnym prawodawstwie jest wciąż legalne, ale wymaga poważnego zastanowienia się nad koniecznością zmian. Wypadek zakończył się poważnym stanem zdrowia dziewczyny, która z nieprzytomnym stanem została przetransportowana do szpitala w Grudziądzu, a następnie helikopterem LPR do Bydgoszczy.

Niewiadome w sprawie wypadku

Aktualnie policja prowadzi postępowanie, jednak nie ujawnili jeszcze, kto kierował hulajnogą w chwili zdarzenia ani czy młodzież miała odpowiednie uprawnienia. Zastanawia również fakt, jak niepełnoletni zdobyli tak potężny pojazd, który stanowi ogromne zagrożenie na drogach.

Czy to moment na zmiany w prawie?

Tego typu wypadki mogą być przestrogą zarówno dla użytkowników hulajnóg, jak i dla legislatorów, by poważnie przyjrzeć się regulacjom prawnym dotyczącym e-mobilności. Może najwyższy czas, aby bezpieczeństwo młodych kierowców na hulajnogach weszło na wyższy poziom?