Tomaszewski nie szczędzi słów krytyki wobec Lewandowskiego: "Nie ma zmiłuj"!
2024-12-17
Autor: Ewa
W obliczu rosnącej krytyki ze strony mediów, legendarny bramkarz Jan Tomaszewski postanowił w mocnych słowach ocenić ostatnią formę Roberta Lewandowskiego. Kataloński dziennik "Sport" niedawno zasugerował, że 36-letni napastnik nie jest już nietykalny, co potwierdzają jego wyniki w ostatnich czterech spotkaniach, w których tylko raz udało mu się zdobyć bramkę - podczas remisu 2:2 z Realem Betis.
W ostatnich pojedynkach, w tym przegranym 0:1 meczu z Leganes, Lewandowski nie potrafił wykorzystać stworzonych sytuacji, co podsyca spekulacje na temat jego przyszłej roli w zespole. Tomaszewski, nie mając złudzeń co do obecnej dyspozycji polskiego napastnika, zasugerował, że powinien on usiąść na ławce rezerwowych. W ocenie Tomaszewskiego, kluczowym napastnikiem powinien zostać Ferran Torres, a Lewandowski mógłby wprowadzać się w drugiej połowie, aby zaskoczyć zmęczonego przeciwnika.
- Barcelona płaci Lewandowskiemu ogromne pieniądze. Skoro nie strzela bramek, to nie spełnia oczekiwań - stwierdził Tomaszewski w wywiadzie dla "Super Expresu". - Hansi Flick powinien podjąć trudną decyzję i posadzić Lewandowskiego na ławce. Jego atutem będzie świeżość, gdy wejdzie na boisko w końcowej fazie meczu - dodał.
Warto zaznaczyć, że Lewandowski, mimo krytyki, pozostaje królem strzelców La Liga z 16 bramkami na koncie. Tomaszewski podkreślił, że Lewandowski mógłby skutecznie walczyć o Trofeo Pichichi, ale tylko grając w drugiej części meczu, unikając tym samym rywalizacji z rywalami, którzy są obecnie w lepszej formie.
To kontrowersyjna opinia, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Lewandowski nadal utrzymuje wysoką formę fizyczną. Jednocześnie wiele osób zauważa, że 36-letni piłkarz wciąż ma wiele do zaoferowania na poziomie europejskim. Jak to się rozwinie w najbliższych meczach, pozostaje pytaniem, które fascynuje kibiców zarówno w Polsce, jak i w Hiszpanii.