Tesla, niegdyś dominator na amerykańskim rynku pojazdów elektrycznych, przeżywa trudne czasy. Z najnowszych danych firmy badawczej Cox Automotive wynika, że w sierpniu udział Tesli w amerykańskim rynku spadł do zaledwie 38%, co jest najniższym wynikiem od prawie ośmiu lat. Klienci decydują się na elektryki konkurencji, które zyskują na popularności.

Raport sugeruje, że przychody ze sprzedaży elektryków w USA mogą nadal rosnąć do września, zanim nastąpi spadek związany z wygaszeniem federalnych ulg podatkowych. Taki zwrot wydarzeń stawia Teslę i inne marki w trudnej sytuacji finansowej.

Jak to się stało?

Wcześniej Tesla miał przytłaczającą przewagę na rynku, osiągając ponad 80% udziałów. Dziś sytuacja się zmieniła - firma koncentruje się na ambitnych projektach, takich jak robotaksówki i roboty humanoidalne, co skutkuje opóźnieniami w wprowadzeniu nowych modeli elektrycznych.

Nowy pickup Cybertruck, wprowadzony w 2023 roku, mimo że zwraca uwagę, nie odniósł podobnego sukcesu jak popularne modele, takie jak sedan Model 3 czy SUV Model Y. Tesla próbowała odświeżyć Model Y, który niegdyś był najlepiej sprzedającym się samochodem na świecie, jednak zmiany nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Sprzedaż w USA w górę, ale nie dla Tesli

Według danych Cox, sprzedaż nowych pojazdów elektrycznych wzrosła w USA o ponad 24% w porównaniu do lipca, osiągając 128 268 sztuk. Tesla zwiększyła sprzedaż o zaledwie 7% do 53 816 sztuk, co pokazuje, że mimo wzrostu rynku, jej udział maleje. W sierpniu wzrost Tesli spowolnił do 3,1%, podczas gdy cały rynek cieszył się 14% wzrostem.

Co dalej dla Tesli?

Sytuacja Tesli staje się coraz bardziej niepewna. Aby odzyskać utracone udziały, firma musi szybko dostosować swoją strategię i wprowadzić atrakcyjne modele, które przyciągną bardziej wymagających klientów. W przeciwnym razie, zostanie w tyle za rosnącą konkurencją.