
Sojusz Wrogów Tesli: Zobacz, jak niebezpieczny jest autopilot!
2025-06-14
Autor: Jan
Ruch przeciwko Tesli nabiera tempa!
Na początku 2025 roku w mediach rozbrzmiewa temat "Tesla Takedown" – ruchu mającego na celu obalenie politycznych działań Elona Muska. Organizacje stojące za tym przedsięwzięciem zamierzają zatrzymać jego samochodowy imperium, skupiając się na krytyce systemu autopilota Tesli.
Testy pokazują niepokojące wyniki!
Wielu inżynierów z The Down Project, firmy założonej przez specjalistów z branży lotniczej, przeprowadziło szereg testów, które ukazują, jak niebezpieczny może być system półautonomicznej jazdy Tesli. Zgłoszone wypadki to tysiące incydentów, co budzi poważne obawy.
Warto zauważyć, że obecny samodzielny system FSD (Full Self-Driving) od Tesli jest oznaczony etykietą "Supervised", co oznacza, że kierowcy są odpowiedzialni za jego użycie. Jednak reklamy sugerują, że pojazdy te doskonale radzą sobie bez nadzoru człowieka.
Niebezpieczne manewry i wypadki!
Niepokojące wyniki testów pokazują, że Tesla Y przez osiem razy nie zauważyła manekina przypominającego dziecko, ignorując nawet znaki ostrzegawcze w pobliżu zaparkowanego autobusu szkolnego. Każdorazowo doszło do wypadku, a system nie wyłączył się nawet po kolizji.
Zagrożenie dla życia!
The Down Project zarejestrował już 2093 wypadki spowodowane przez systemy Tesli, w tym 49 przypadków śmiertelnych. Krytycy podkreślają, że Elon Musk częściej wybiera groźby prawne niż konstruktywną dyskusję.
Rywalizacja w autonomicznej jeździe!
Inne firmy, takie jak chińskie producenty, wyprzedzają Teslę w wyścigu o autonomiczne pojazdy. Musk napotyka trudności z testowaniem swoich systemów w Chinach, a jego FSD oparty jest jedynie na analizie obrazu, podczas gdy konkurencja korzysta z bardziej wszechstronnych technologii.
W przypadku nagłych problemów z widocznością kamery Tesli okazują się niewystarczające, co rodzi pytania o bezpieczeństwo, zwłaszcza w kontekście mniejszych obiektów, takich jak dzieci.
Podsumowanie: Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu!
Tesla prowadzi testy FSD, ale zanim system zostanie dopuszczony do użytku na publicznych drogach, musi spełniać rygorystyczne normy homologacyjne. Tymczasem w USA Musk wciąż zmaga się z odpowiedzialnością za wypadki związane z jego pojazdami. W obliczu tak wielu kontrowersji bezpieczeństwo pozostaje kluczowe dla przyszłości autonomicznych samochodów.