Przełomowy wyrok w sprawie gwałtu zbiorowego

W poniedziałek, 22 września, sąd w Tempio Pausania na Sardynii podjął drastyczną decyzję, skazując 25-letniego Ciro Grillo, syna założyciela Ruchu Pięciu Gwiazd, na osiem lat pozbawienia wolności. Oprócz niego, wyroki w tej samej sprawie usłyszeli Edoardo Capitta i Vittorio Lauria, natomiast Francesco Corsiglia otrzymał 6,5 roku więzienia.

Zgłoszenie sprawy i przebieg procesu

Gwałt miał miejsce w lipcu 2019 roku w luksusowej willi rodziny Grillo w Porto Cervo. Ofiarą była 19-letnia modelka skandynawskiego pochodzenia, która przebywała tam na wakacjach. Jak ustalili śledczy, dziewczyna została odurzona alkoholem, a następnie zgwałcona przez wszystkich czterech mężczyzn. Co więcej, cała sytuacja była nagrywana.

Modelka zgłosiła sprawę na policję 26 lipca 2019 roku, ale proces rozpoczął się dopiero w marcu 2022 roku. Obrona starała się dowodzić, że wszyscy uczestnicy mieli zgodzić się na zbliżenie, a oskarżeni są niewinni.

Obronna narracja i kontrowersje

Beppe Grillo, ojciec skazania Ciro, nie krył swojego wsparcia dla syna i w emocjonalnym nagraniu podkreślał, że gwałt nigdy nie miał miejsca. Często oskarżał ofiarę o manipulację i twierdził, że jego syn oraz jego koledzy to "czterej idioci, a nie czterej gwałciciele".

Reakcja prawników i znaczenie wyroku

Po ogłoszeniu wyroku adwokat reprezentująca poszkodowaną, Giulia Bongiorno, relacjonowała, że jej klientka wzruszyła się do łez. To były pierwsze łzy radości podczas procesu, w którym wielokrotnie doświadczyła upokorzenia.

Bongiorno zaznaczyła, że wyrok ma fundamentalne znaczenie, ponieważ pokazuje, że w przypadkach przemocy to nie sprawcy zwyciężają, lecz ci, którzy mają odwagę mówić o swoich doświadczeniach.