Kraj

Skandal z fałszywymi podpisami! Jakubiak i Bartoszewicz w opałach

2025-05-12

Autor: Agnieszka

Kontrowersje wokół podpisów poparcia

Czy polska scena polityczna znów wciąga nas w skandal? Marek Jakubiak, który w 2020 roku startował w wyborach prezydenckich, może mieć poważne problemy związane z fałszywymi podpisami poparcia!

Czy Piepiórka o tym wiedział?

Mateusz Piepiórka, osoba związana z oskarżeniami o fałszerstwa, obecnie obsługuje kampanię Artura Bartoszewicza, który dosłownie zszokował wszystkich, zbierając aż 248 tysięcy podpisów poparcia! Czyżby te liczby były zbyt piękne, by były prawdziwe?

Dowody na nieczyste zagrywki?

Według "Gazety Wyborczej", Jakubiak miał wykorzystywać nielegalne metody, korzystając z pomocy migrantów, którzy przez dziesięć dni przepisali dane z list na karty poparcia. Czy to tylko spekulacje, czy naukowy skandal?

Anonimowy informator serwisu Goniec.pl twierdzi, że Jakubiak był w pełni świadomy działań, a za całą organizację odpowiadał Mateusz Piepiórka. Mówi, że Jakubiak wypłacił 100 tys. złotych na rzecz firmy Chris House, która oficjalnie miała zająć się „badaniem rynku piw w Wielkiej Brytanii”. Czyżby to był tylko żart?

Sprawa Bartoszewicza - niejasności w zbieraniu podpisów

Artur Bartoszewicz, w wywiadzie dla Kanału Zero, ujawnia, że w ciągu zaledwie 27 dni zebrał 130 tys. podpisów, co wzbudza jednak poważne wątpliwości. Czy jego zaufanie w Mateusza Piepiórkę nie jest źródłem kłopotów?

Podobno Piepiórka miał zbierać podpisy, które przesyłane były Bartoszewiczowi z całej Polski. Jednak Bartoszewicz unikał odpowiedzi na bezpośrednie zarzuty, co tylko potęguje szum wokół tej sprawy.

Fałszerstwa w polskiej polityce – rutynowe praktyki?

Wszystko wskazuje na to, że falsyfikacja podpisów przed wyborami to zjawisko regularne. Przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej przyznają, że ich metody weryfikacji są zbyt ograniczone, by skutecznie ujawniać takie nieprawidłowości.

Informator Goniec wspomina, że środowisko nie boi się działań PKW, które w ich oczach jest bezsilne. Jakubiak i Bartoszewicz wydają się obojętni na konsekwencje.

Wiadomości rosną w siłę!

Ostatecznie, Mateusz Piepiórka wyparł się wszelkich oskarżeń, jednak kiedy pokazano mu dowody w postaci przelewów, zaczął się bronić słowami o „nieporozumieniu”.

Czy polska polityka wciąż wymaga oczyszczenia? Czy Bartoszewicz i Jakubiak wyjdą cało z tego kryzysu? Śledztwo trwa!