
Skandal z białoruskimi traktorami: Polska na kolanach przed nielegalnym importem!
2025-04-07
Autor: Marek
W latach 2016-2023 do Polski nielegalnie wjechały tysiące białoruskich traktorów, co miało miejsce przy bierności polskich władz i służb specjalnych. Traktory te, produkowane przez firmę z Mińska kontrolowaną przez reżim Aleksandra Łukaszenki, nie spełniały unijnych norm, co doprowadziło do upadku wielu polskich producentów, w tym ikony branży – Ursusa.
Dla wielu polskich rolników to poważny problem. Już w styczniu br. informowano, że tysiące polskich rolników mogą stracić swoje traktory marki MTZ BELARUS, wyprodukowane po 2016 roku. Choć były one zarejestrowane zgodnie z przepisami, brakuje im europejskiej homologacji. To dość niepokojące, biorąc pod uwagę, że Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, iż rejestracje tych ciągników były przeprowadzone z naruszeniem prawa. Rolnicy, jak donosiły media, mogą wkrótce stanąć w obliczu nie tylko sankcji prawnych, ale także utraty swoich maszyn.
W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, rolnicy głośno alarmowali, że państwo nie oferuje im wsparcia, a Ministerstwo Rolnictwa sugeruje jedynie wziąć kredyt na nowy traktor. To wszystko w obliczu skandalu, który nie powinien był mieć miejsca.
Karol Zarajczyk, były prezes Ursusa, podkreśla, że mimo licznych zgłoszeń do polskich służb i ministerstw, problem był ignorowany. – Alarmowaliśmy wszystkie możliwe instytucje, ale zostaliśmy całkowicie zignorowani – stwierdził Zarajczyk w rozmowie z dziennikarzami.
Co ciekawe, białoruskie traktory były sprzedawane jako używane, mimo że były nowe. Dzięki temu mogły ominąć unijne przepisy dotyczące homologacji. Jak donosi Onet, firma z Białorusi sprzedawała ciągniki swojemu przedstawicielstwu w Polsce, które oficjalnie stawało się ich właścicielem, a następnie sprzedawało je na polskim rynku.
Polskie władze nie były obojętne na ten problem, jednak ich reakcje były niewystarczające. Wysocy rangą działacze Prawa i Sprawiedliwości, jak pan Bittel, zapewniali, że dla ciągników spoza UE, które miały status używanych, obowiązuje łagodniejsza ustawa prawo o ruchu drogowym. W obliczu kryzysu, ministerstwo infrastruktury pracuje nad przepisami, które mogą umożliwić dalsze użytkowanie już zakupionych traktorów.
Posłowie z sejmowej komisji rolnictwa apelują o wyjaśnienie skandalu przez ABW, co wskazuje na powagę sytuacji. Warto zauważyć, że krytyka spływa także z innych sektorów społecznych, bo problem nie dotyczy tylko rolników, ale ma szersze reperkusje dla polskiej gospodarki. Ekolodzy również zwracają uwagę na kwestie związane z bezpieczeństwem środowiskowym, związane z pojazdami nieposiadającymi odpowiednich certyfikatów.
Zostaje pytanie – jakie kroki podejmą polskie władze, aby rozwiązać ten kryzys i czy rzeczywiście zainteresują się losem polskich rolników?