Marazm w drużynie Widzewa Łódź

Atmosfera w Widzewie Łódź osiągnęła krytyczny poziom! Piłkarze, którzy wcześniej zdawali się być zjednoczeni, teraz wyraźnie obrażeni na swojego trenera, Żeljko Sopicia. Co poszło nie tak?

Trenerska kadencja pełna kontrowersji

Chorwat objął stanowisko trenera Widzewa w trakcie marcowej przerwy reprezentacyjnej, a początki jego kadencji były obiecujące – dwa zwycięstwa z rzędu sprawiły, że apetyt na więcej wzrastał. Niestety, drużyna szybko wpadła w dołek, notując serię pięciu meczów bez wygranej.

Krytyka i napięta atmosfera

Sopić stracił kontrolę po klęskach z Zagłębiem Lubin i Legią Warszawa. W wyniku tych porażek zasugerował, że jego piłkarze mają zbyt słabe umiejętności, a ich jedynym celem powinno być utrzymanie w lidze.

Słowa, które podzieliły zespół

Słowa trenera zaostrzyły napięcie w szatni. Radosław Majdan informuje, że zawodnicy nie przyjęli wystąpienia Sopicia, które degradowało ich ambicje do walki o przetrwanie w Ekstraklasie.

"Piłkarze czują się obrażeni. Jeśli utrzymanie w lidze to jedyny cel, to czemu zwolniono poprzedniego trenera? Nowy szkoleniowiec powinien wprowadzać zmiany i osiągać więcej!" - stwierdził Majdan w rozmowie z "Przeglądem Ligowym".

Przyszłość Widzewa w cieniu niepewności

Przed ostatnią kolejką Widzew zajmuje dopiero trzynaste miejsce w Ekstraklasie. Niezwykle ważny mecz z Rakowem Częstochowa zadecyduje o przyszłości drużyny. Czy piłkarze będą w stanie zjednoczyć się i zawalczyć o utrzymanie? To pytanie, które teraz zadają sobie nie tylko kibice, ale także cała piłkarska Polska.