Finanse

Skandal w Berlinie: Chaos w punkcie Tesli! Bezdomni, śmieci i niebezpieczeństwo!

2025-04-16

Autor: Agnieszka

Co się dzieje w Berlinie? Sytuacja w centrum Tesli szokuje!

W sercu Berlina, w punkcie Tesli Delivery Center Berlin-Brandenburg, panuje prawdziwy chaos, który zdecydowanie nie pasuje do wizerunku prestiżowej marki. Jak donosi niemiecki Business Insider, miejsce to wydaje się być z dala od standardów nowoczesnego salonu czy profesjonalnego serwisu. Pojazdy, które powinny być starannie przygotowane do odbioru, znajdują się w ogólnodostępnym parkingu w Schönefeld, blisko lotniska BER im. Willy’ego Brandta.

Brud, bałagan i brak bezpieczeństwa!

Warunki panujące w berlińskim centrum są wręcz skandaliczne. Na parkingu znajdują się nie tylko nowe, luksusowe Tesle, ale również sterty śmieci, opakowania po jedzeniu oraz odpady. W jednym z kącików odkryto wózek sklepowy wypełniony śmieciami, w tym łatwopalnymi substancjami. Dodatkowo, brak zabezpieczeń w przestrzeni roboczej, gdzie znajdują się odsłonięte instalacje elektryczne i niebezpieczne urządzenia, wzbudza poważne wątpliwości co do dbałości o bezpieczeństwo!

Niewiarygodne: bezdomny w luksusowym aucie!

Co więcej, samochody pozostawiane są bez nadzoru, często z kluczykami wewnątrz. Jak informuje Business Insider, w jednym z aut przez kilka dni nocował bezdomny, którego obecność nie została zauważona przez pracowników. Pojazdy są oddzielone od publicznej części parkingu jedynie prowizorycznymi ściankami, a na miejscu brak jakiejkolwiek ochrony.

Brak zmian od lat – czy to zaskoczenie?

Sytuacja w berlińskim punkcie Tesli od lat pozostaje bez zmian. Choć zdjęcia dokumentujące niedoskonałości miejsca krążą w internecie od 2020 roku, kiedy to Tesla zaczęła używać tej przestrzeni garażowej, wciąż nie wprowadzono tam żadnych znaczących popraw.

Brak reakcji ze strony władz i Tesli!

Mimo doniesień o skandalicznych warunkach, władze zdają się umywać ręce, a Tesla milczy. To, co dzieje się w ich berlińskim punkcie, przestaje być tylko lokalnym problemem i staje się poważnym pytaniem o wizerunek marki. Jak długo to jeszcze potrwa?