
Skandal na Eurowizji: Groźby w stronę Izraela!
2025-05-12
Autor: Magdalena
Kontrowersje wokół występu Izraela na Eurowizji
Uczestnictwo Izraela w tegorocznej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji wywołało ogromne kontrowersje, przyciągając uwagę zarówno mediów, jak i przeciwników izraelskiej polityki związanej z sytuacją w Strefie Gazy. Podczas gdy delegacje z różnych krajów prezentowały się w kolorowym przemarszu, w tłumie pojawiły się flagi Palestyny oraz transparenty krytykujące Izrael.
Groźby wobec izraelskiej delegacji
Wśród incydentów, które miały miejsce, izraelska telewizja Kan odnotowała niepokojące gesty ze strony protestujących, w tym jeden, który oznaczał poderżnięcie gardła, skierowany bezpośrednio w stronę izraelskich reprezentantów. To zdarzenie, które zbulwersowało izraelską delegację, zostało zgłoszone do szwajcarskiej policji oraz do Europejskiej Unii Nadawców (EBU), organizatora Eurowizji.
Yuval Raphael w obliczu kontrowersji
Na miejscu znajdowała się również Yuval Raphael, reprezentantka Izraela, która wystąpiła z piosenką "New Day Will Rise". Jej obecność wzmocniły działania ochrony, co znacząco podkreśliło napiętą sytuację oraz wzmożone środki bezpieczeństwa w czasie wydarzenia.
Protesty przeciwko polityce izraelskiej
Wokół wydarzenia zebrała się grupa demonstrantów, którzy z transparentami takimi jak "Nie można kibicować apartheidowi" oraz wezwanami do otwarcia granic Strefy Gazy wyrażali swoje głębokie niezadowolenie z izraelskiej polityki. Hasła kierowane w stronę organizatorów Eurowizji, takie jak "Wstydź się!", były jasnym sygnałem sprzeciwu wobec działań państwa żydowskiego.
Reakcje i konsekwencje
Przypadek ten otworzył dyskusję na temat etyki uczestnictwa Izraela w Eurowizji oraz roli, jaką sztuka może odegrać w politycznych napięciach. Czy artystka i sama Eurowizja mogą być świadkami większych zmian w politycznym dialogu w regionie? Czas pokaże, jak sytuacja rozwinie się w najbliższych miesiącach.