
Sikorski w ogniu pytań: "Dyskusja jest żenująca!"
2025-09-17
Autor: Marek
W miniony weekend, minister Radosław Sikorski znalazł się w ogniu pytań w jednym z programów telewizyjnych. Prowadzący, Piotr Witwicki, dopytywał o sytuację po niedawnym ataku rosyjskich dronów, który dotknął Polskę oraz o jego spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Na pytania Witwickiego dotyczące braku koordynacji w wymianie informacji między służbami, Sikorski wyraźnie stracił cierpliwość, podkreślając: "Ta dyskusja jest żenująca. Jesteśmy kilka dni po wydarzeniu, a pan już chce twardych dowodów i wyników badań."
Sytuacja po ataku: Co nam grozi?
W trakcie rozmowy, minister przyznał, że w Kijowie poruszano temat możliwości zestrzeliwania rosyjskich rakiet oraz dronów przez NATO jeszcze nad terytorium Ukrainy. Taki wniosek został zgłoszony przez władze Ukrainy kilka miesięcy temu, a po ostatnich incydentach, stał się aktualny.
Sikorski zaznaczył, że działania w obronie Polski są konieczne, gdyż "nawet w trakcie operacji obronnych istnieje ryzyko zagrożenia dla ludności cywilnej". Podkreślił, że Polska musi rozważyć współpracę z Ukrainą w tej kwestii.
Reakcje Europy i słowa Zełenskiego
Pytany o reakcję europejskich partnerów na ukraińską propozycję, Sikorski zdradził, że "na razie nie ma entuzjazmu, ale kropla drąży skałę". Odniósł się także do alarmujących słów prezydenta Zełenskiego, który w wywiadzie dla Sky News stwierdził, że Polska nie byłaby w stanie ochronić swoich obywateli podczas zmasowanego ataku.
Minister zdystansował się od tej wypowiedzi, sugerując, że Zełenski mógł zostać źle zrozumiany z powodu barier językowych. "Jak mówi po angielsku, wywołuje kwasy" – powiedział Sikorski, próbując wytłumaczyć nieporozumienie.
Uczymy się od Ukrainy
Sikorski podkreślił, że Polska powinna korzystać z doświadczeń Ukrainy w zakresie odpierania zmasowanych ataków dronów. Wspomniał o Centrum JATEC w Bydgoszczy, gdzie ukraińscy oficerowie dzielą się swoją wiedzą.
"To dziedzina, w której zmiany zachodzą dynamicznie, a wiedza jest uaktualniana z miesiąca na miesiąc" – dodał.
Echa kontrowersji wokół Bosackiego
Sikorski odniósł się także do kontrowersji związanych z wystąpieniem ministra Marcina Bosackiego na forum ONZ, który pokazał zdjęcie zniszczonego domu, podkreślając, że został on trafiony przez rosyjski dron. Minister wyjaśnił, że rosyjska propaganda i tak wykorzysta każdą sytuację, a wszelkie zamieszanie informacyjne jest naturalne w okresie kryzysu.
Sikorski zakończył swoją wypowiedź, wskazując na to, że "wszystko, co się stało, jest wynikiem działań agresora". Zastanawiając się nad dalszymi krokami, minister zaznaczył, że pełna wiedza na temat niedawnych wydarzeń pojawi się dopiero wtedy, gdy zakończą się wszystkie badania.