
Sensacyjny powrót sprawy agenta ABW! Czy potrącenie uczestniczek Strajku Kobiet ujawni więcej niepokojących faktów?
2025-04-18
Autor: Piotr
Potrącenie na Strajku Kobiet - co wydarzyło się w Warszawie?
W serwisie "Gazeta Wyborcza" gruchnęła wiadomość, która mogłaby przyprawić o dreszcze niejednego! 18 kwietnia, do Sądu Rejonowego w Warszawie-Mokotowie trafił akt oskarżenia przeciwko Pawłowi K. To właśnie on miał wjechać swoim BMW w dwie uczestniczki Strajku Kobiet w 2020 roku. W dramatycznych okolicznościach jedna z kobiet trafiła do szpitala, druga była poturbowana, a kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, nie zważając na zbierających się protestujących, którzy spisali numer rejestracyjny jego pojazdu.
Kim jest podejrzany? Szokująca tajemnica!
Okazało się, że Pawel K. to nie byle kto - do mediów dotarły informacje, że to 44-letni agent ABW! Służby, w których działa, mają na celu rozpracowywanie ekstremistów zarówno prawicowych, jak i lewicowych, zagrażających porządkowi konstytucyjnemu. Co więcej, struktura tej grupy jest głęboko utajniona, a funkcjonariusze posługują się fałszywymi tożsamościami. Zdumiewająca sytuacja, prawda?
Powrót do śledztwa - nowe dowody!
Temat sprawy znów wraca jak bumerang - Prokuratura Okręgowa postanowiła wznowić śledztwo, ponieważ zgromadzono nowe dowody w tej szokującej sprawie. Mężczyzna został oskarżony z art. 160 par. 1 Kodeksu karnego, co grozi mu nawet 3-letnią karą pozbawienia wolności. Sam oskarżony twierdzi, że nie miał zamiaru nikogo krzywdzić. Złożył wyjaśnienia, które nie rozwiewają jednak wątpliwości.
Kontrowersje wokół odpowiedzialności!
Warto dodać, że mężczyzna już wcześniej poniósł odpowiedzialność wykroczeniową związana z tym incydentem. Jednak po interwencji prokurator Alicji Gajewskiej sprawa została odebrana i zredukowana do wykroczenia w ruchu drogowym. Śledztwo umorzono w maju 2021 roku z powodu "braku znamion czynu zabronionego", ale ostatecznie nałożono na niego grzywnę w wysokości 3000 zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów na 6 miesięcy.
Czy sprawiedliwość zatryumfuje?
Choć mężczyzna poniósł tylko odpowiedzialność wykroczeniową, wrócił na radar prokuratury. To może oznaczać, że sprawa nabierze nowego obrotu! Czy obecne oskarżenie okaże się skuteczne? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - sytuacja ta budzi ogromne emocje i pytania, które wymagają rzetelnych odpowiedzi!