
RSV w Polsce: Wzrost infekcji i brak szczepionek!
2025-04-11
Autor: Piotr
Zagrożenie wirusem RSV rośnie!
Zaskakujące dane dotyczące wirusa RSV (syncytialnego wirusa oddechowego) budzą liczne obawy. W bieżącym roku zakażenia odnotowano u aż 81 148 osób, w tym niemal 28 tys. u dzieci poniżej 2. roku życia. Dla porównania, w tym samym okresie w 2024 roku zachorowało 36 093 osób! Tak drastyczny wzrost alarmuje nie tylko rodziców, ale i specjalistów.
RSV - nie tylko dziecinna choroba!
Virus RSV czterokrotnie przewyższa grypę pod względem zakaźności i jest głównym powodem infekcji dolnych dróg oddechowych u niemowląt. Rozprzestrzenia się drogą kropelkową, a jego objawy mogą się ujawniać już po 4-6 dniach. U małych dzieci często prowadzi do poważnych problemów, takich jak zapalenie oskrzelików wymagających hospitalizacji. Co więcej, osoby starsze, powyżej 65. roku życia, również są w dużym niebezpieczeństwie.
Roczne dane wskazują, że RSV jest przyczyną ponad 270 tys. hospitalizacji w Europie, a około 20 tys. osób umiera z powodu powikłań.
Walczmy z RSV! Nowe szczepienia dostępne od 2025!
Z radością informujemy, że od 1 kwietnia 2025 roku szczepienia przeciwko RSV będą darmowe dla kobiet w ciąży oraz seniorów powyżej 65. roku życia. Dla osób powyżej 60. roku życia szczepionka będzie częściowo refundowana (50%).
Ciężarne panie powinny rozważyć szczepienie w trzecim trymestrze, najlepiej między 32. a 36. tygodniem, co pozwoli na przekazanie przeciwciał noworodkowi, dając mu wyjątkową ochronę w najtrudniejszym okresie życia.
Niestety, szczepionek mało!
Pomimo refundacji, dostępność szczepionek przeciw RSV budzi uzasadnione wątpliwości. Jak donosi portal GdziePoLek.pl, na początku kwietnia 2025 roku preparat Abrysvo był dostępny jedynie w około 80 aptekach w całej Polsce.
Wiele aptek ma tylko pojedyncze sztuki szczepionek, co sprawia, że pacjenci zmuszeni są do dzwonienia do wielu lokalnych placówek lub zapisania się na listy oczekujących. O trudnej sytuacji przekonała się jedna z czytelniczek, która opisała swoje wyzwania związane z dostępnością szczepionki.
„Teraz jest mnóstwo zachorowań na RSV. Będąc w ciąży, chciałam skorzystać z refundacji na szczepionkę, która normalnie kosztuje 820 zł. Niestety, mimo że mieszkam w dużym mieście, nie mogłam jej nigdzie znaleźć. Musiałam pokonać 60 km w jedną stronę, aby zdobyć preparat, który ochroni mnie i moje dziecko!” - relacjonuje rozczarowana Ania.
Czas działać!
Wzrost liczby przypadków RSV powinien być alarmującym sygnałem dla nas wszystkich. Edukacja na temat ryzyka, szybka diagnoza i dostępne szczepienia są kluczowe w walce z tym wirusem. Niezbędne jest zapewnienie łatwego dostępu do szczepionek, aby skutecznie ograniczyć zagrożenie, które wyrosło na nowego „cichego wroga” zarówno dla dzieci, jak i seniorów.