Czy pamiętasz pierwsze modele iPhone'a? Kiedy system operacyjny nosił jeszcze nazwę iPhone OS, wyglądał zupełnie inaczej. Aplikacja do notatek przypominała rzeczywisty notes z żółtymi kartkami, a iBooks przywodził na myśl drewniane półki. Ten styl, nazwany skeumorfizmem, miał za zadanie oswoić użytkowników z technologią dotykową i udawać znane obiekty. Patrząc dzisiaj, wydaje się nieco kiczowaty, ale na tamte czasy to pomogło iPhone'owi zdobyć serca wielu użytkowników.

Rok 2013 przyniósł ogromną rewolucję dzięki wprowadzeniu iOS 7. Apple zrezygnowało z tradycyjnych form i zaprezentowało płaski design, który był lekki, kolorowy i nowoczesny. Choć początkowo wywołał kontrowersje w internecie, z czasem stał się nową normą. Od tego momentu zmiany w iOS były bardziej ewolucyjne – dodano tryb ciemny, udoskonalono personalizację i dodano nowe funkcje, choć wcale nie były one rewolucyjne. Coraz częściej w aktualizacjach zaczęły pojawiać się inspiracje z Androida, co wiele osób zauważyło i nawiązało do rosnącej konkurencji między systemami.

A teraz nadchodzi czas na iOS 19, a plotki mówią o największym liftngui w historii. Zgodnie z materiałami od Jona Prossera, nowe iOS ma być silnie zainspirowane tym, co widzieliśmy w visionOS. Wygląd ma stać się bardziej szklany, z dodatkowymi przezroczystościami i efektami głębi, co ma nadać interfejsowi nowoczesny i przestrzenny charakter.

Sporo mówi się także o ikonach, które mają zyskać bardziej okrągłe kształty, co może uczynić interfejs bardziej przyjaznym dla oka. Plotki mówią również o nowym wyglądzie paska kart na dole ekranu – zamiast tradycyjnych ikon, ma on przypominać lekko uniesioną pigułkę, co również zżyma się z estetyką visionOS. Zmiany mają dotknąć także wyszukiwarki, z wydłużonym paskiem oraz okrągłym przyciskiem do powrotu.

Warto także wspomnieć o subtelnych detalach, które mają poprawić ergonomię użytkowania. Rogi w interfejsie mają być jeszcze bardziej zaokrąglone, a nowe okienka z prośbą o dostęp do kamery czy mikrofonu zyskają na nowej wizualizacji. Nawet przełączniki w ustawieniach mają zyskać nowy, smuklejszy wygląd, a menu będzie się wydawać bardziej przejrzyste dzięki cieńom i większej przestrzeni.

Nie można zapomnieć o możliwości wprowadzenia efektów świetlnych, które dodadzą interfejsowi nieco życia. Na przykład ikonki latarki czy aparatu mogą lekko połykać przy poruszaniu telefonem, co doda ciekawego efektu wizualnego. Wśród wcześniej wspomnianych plotek znajdowały się także sugestie dotyczące nowej aplikacji aparatu, w której guziki miałyby dosłownie pływać po ekranie.

Na obecnym etapie jednak należy podchodzić do tych informacji ostrożnie. To wciąż tylko spekulacje, głównie z jednego źródła, a nawet znani analitycy, tacy jak Mark Gurman z Bloomberga, podkreślają, że pojawiające się obrazy mogą być nie do końca trafne. Prawdziwe szczegóły poznamy najprawdopodobniej podczas konferencji WWDC, która ma się odbyć 9 czerwca. Finalna wersja iOS 19, jak się przewiduje, zagości na naszych urządzeniach prawdopodobnie we wrześniu, wspólnie z premierą nowego modelu iPhone'a 17. Bądźcie czujni na te ekscytujące zmiany!