
Rewolucja MAGA w USA: Cenzura czy wolność słowa?
2025-09-21
Autor: Magdalena
Wolność słowa czy cenzura?
Ruch MAGA wprowadza wielki zwrot w debatę o wolności słowa w Stanach Zjednoczonych. Przez lata podkreślano, że tylko ten ruch może chronić swobody słowa przed "kulturą woke" i "radykalną lewicą", jednak teraz jego działania zaczynają budzić wątpliwości.
Donald Trump, w swoim inauguracyjnym wystąpieniu, zapowiedział zakończenie wszelkich form cenzury. W praktyce jednak prawica prowadziła ofensywę przeciwko niepożądanym publikacjom, usuwając z bibliotek szkolnych książki, które uznała za niewłaściwe, a także sporządzając listy "lewicowych" profesorów, narażających ich na krytykę i hejt.
Przykład Jimmy’ego Kimmela
Obecnie, po tragicznym zabójstwie Charliego Kirka, MAGA zwraca się przeciwko wolności słowa, korzystając z narzędzi, które wcześniej potępiała jako cenzurę. Przykładem tego jest sytuacja komika Jimmy’ego Kimmela, którego program został zdjęty z anteny ABC. Władze stacji obawiały się reperkusji ze strony administracji Trumpa po jego krytyce dotyczącej reakcji prezydenta na morderstwo Kirka.
Warto zauważyć, że Kimmel nie wyśmiewał tragicznym zdarzeniem, lecz publicznie krytykował MAGA za próbę wykorzystania tej tragedii.
Ruch MAGA w natarciu?
Oburzenie prawicy rosło, a wśród najbardziej wpływowych głosów znalazł się Brendan Carr, szef Federalnej Komisji Łączności (FCC), który zasugerował, że jeśli stacje telewizyjne nie podejmą działań wobec Kimmela, FCC może nałożyć na nie sankcje, włącznie z możliwościami odebrania koncesji.
ABC i Disney zwołali nadzwyczajne posiedzenie, gdzie uznano, że mimo braku argumentów do usunięcia programu, ryzyko zemsty ze strony administracji jest zbyt duże.
Cenzura w mediach?
Decyzje stacji pokazują obawy mediów przed możliwością odwetu ze strony obecnej administracji. Kimmel, który nie miał szansy się obronić, stał się przykładem tego, jak daleko sięga wpływ rządzących w kwestii wolności ekspresji.
Trump otwarcie wyraził swoje zadowolenie z decyzji ABC, porównując różne programy telewizyjne do "medialnego ramienia partii demokratycznej".
Media pod rządami Trumpa?
Sytuacja w mediach może przynieść niebezpieczne zmiany. Obawy przed cenzurą mogą prowadzić do autocenzury, gdzie stacje telewizyjne będą unikały krytyki w kierunku administracji. Już teraz występuje tendencja do ochrony programów i usług, które mogą być niewygodne dla władzy.
Przyszłość pod znakiem pytania
W miarę jak władze naciskają na media, pytanie o prawdziwą wolność słowa staje się coraz bardziej aktualne. Czy USA zmierzają w kierunku nowej formy cenzury, gdzie głosy krytyczne przeniosą się w cień?
Ewolucja medialna w połączeniu z strachem przed reperkusjami ma potencjał na stworzenie zupełnie nowego krajobrazu informacyjnego, w którym krytyka obecnej administracji stanie się coraz trudniejsza.