
Przyszłość polskiej energetyki jądrowej: Wciąż w rękach Brukseli!
2025-04-07
Autor: Ewa
Decyzje dotyczące budowy polskich elektrowni jądrowych nie zapadną tylko w Warszawie. Polska zobowiązana jest do przystąpienia do Konwencji CSC, która dotyczy dodatkowego ubezpieczenia za szkody jądrowe. Niestety, aby to się stało, wymagana jest zgoda Unii Europejskiej. Co więcej, Komisja Europejska musi również zaakceptować pomoc publiczną dla inwestora, co już rodzi skomplikowane negocjacje...
Aby Nowoczesny polski atom mógł zaistnieć, konieczne są zmiany w prawie atomowym, szczególnie w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej (OC) dla reaktorów jądrowych. Obecnie polskie przepisy stanowią, że odpowiedzialność za szkody spowodowane promieniowaniem jonizującym jest nieograniczona czasowo, co znacznie zniechęca potencjalnych ubezpieczycieli, którzy muszą pokrywać wszystkie ryzyka związane z działaniami terrorystycznymi czy sabotażem.
Eksperci zasugerowali, czy Skarb Państwa podejmie się części ryzyk ubezpieczeniowych. Czas pokaże, ale obecnie zdaniem specjalistów rząd musi wykazać się inicjatywą.
Bardzo istotna jest jak najszybsza zgoda Brukseli w sprawie pomocy publicznej dla Polskich Elektrowni Jądrowych. Druga zgoda dotyczy przystąpienia do Konwencji CSC, której jest już stroną USA, planujących budowę elektrowni na Pomorzu.
Co ciekawe, w trakcie konferencji Nuclear Insurance Day w Warszawie, Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. infrastruktury krytycznej, zaznaczał, że negocjacje z Komisją Europejską są w toku. Podkreślił również, że proces notyfikacji przystąpienia do konwencji CSC został już zainicjowany.
Adam Rajewski, znawca tematu z Nuclear.pl, zauważył, że w dokumentach Komisji jasno podkreślono, że bez pomocy publicznej elektrownia jądrowa w Polsce nie ma przyszłości. Z tego wynika, że rząd boryka się z poważnymi trudnościami i potrzebuje pilnych rozwiązań.
W trosce o transparentność, dr Marcin Kamiński, prawnik z Uniwersytetu Warszawskiego, przypomniał o możliwościach nawiązywania relacji traktatowych z krajami o wysokim poziomie technologii jądrowej, co może przynieść Polsce liczne korzyści. Przystąpienie do konwencji oznacza również jednoczesne ustanowienie jednolitych zasad odpowiedzialności, co zwiększyłoby bezpieczeństwo osób poszkodowanych w Polsce.
Z drugiej strony, Polska musi stawić czoła konieczności wprowadzenia reform w prawie atomowym, aby doprowadzić do zmiany przepisów dotyczących ubezpieczeń i zapewnić pole do działania dla przyszłych inwestycji. W przeciwnym razie, odpowiedzialność za ewentualne wypadki jądrowe będzie poważnym obciążeniem.
Obecny stan rzeczy sprawia, że mimo potencjału, przyszłość polskiej energetyki jądrowej jest pełna niepewności. Potrzebne jest silne działanie rządowe i współpraca ze strony Unii Europejskiej, aby nasza cywilizacja mogła rozwijać się w zgodzie z nowoczesnymi technologiami, które, jak wiadomo, mogą zapewnić tańszą i czystszą energię.