
Przyszłość Ameryki w rękach protestów? Zaskakujące konsekwencje polityki Trumpa!
2025-04-07
Autor: Andrzej
Zgodnie z doniesieniami "Washington Post", ogromna demonstracja odbyła się w Waszyngtonie w sobotę, 5 kwietnia, gromadząc około 100 tysięcy ludzi, którzy wyrażali swoje obawy i niezadowolenie z polityki administracji Trumpa. Manifestanci protestowali przeciwko m.in. masowym zwolnieniom w sektorze publicznym, wpływowi Elona Muska na decyzje prezydenta, kontrowersyjnej polityce względem Ukrainy oraz nowym cłom, które zostały nałożone na importowane towary.
Na demonstracji kongresmen Demokratów Jamie Raskin stanowczo wyraził swoje obawy dotyczące działań Trumpa, podkreślając, że „żaden moralny człowiek nie pragnie niszczącego gospodarkę dyktatora”. Te słowa tylko potwierdzają rosnące napięcia społeczne i polityczne w USA.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Trump, w ubiegłym tygodniu, wprowadził cła w wysokości minimum 10% na towary importowane, a dla towarów z Unii Europejskiej stawka ta wynosi aż 20%. Prezydent stwierdził, że Stany Zjednoczone nie mogą sobie pozwolić na straty rzędu 1,9 biliona dolarów na handlu, jednocześnie wydając duże sumy na NATO w celu ochrony Europy.
Ekspert dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas zaznaczył, że nowe cła mogą prowadzić do eliminacji konkurencji zagranicznej, co w dłuższej perspektywie może mieć katastrofalne skutki dla gospodarki. Wzrost cen towarów przyczyni się do rosnącej inflacji, co z pewnością wpłynie na życie codzienne Amerykanów. Niezadowolenie społeczne wzrasta, co może mieć poważne reperkusje dla przyszłych wyborów.
Protesty przeciwko Trumpowi to nie tylko amerykański fenomen - odbywały się także w Berlinie, Frankfurcie, Paryżu i Londynie. Manifestacje te, wspierane przez akcje przed ambasadami USA w różnych krajach, zwiększają ich zasięg i przekaz. Jednak pytanie pozostaje: czy te protesty będą miały realny wpływ na politykę Trumpa? Prawdopodobnie zmiany mogą nadejść dopiero w wyniku nadchodzących wyborów.
Eksperci wskazują na historyczny trend - partia prezydenta zazwyczaj traci siłę w Kongresie po dwóch latach kadencji, co potrafi stwarzać sytuację „paraliżu politycznego” w Białym Domu. Trump obecnie cieszy się przewagą w Kongresie, ale niepewność co do przyszłości może skłonić wielu wyborców do zmiany zdania.
Wydarzenia nadchodzących miesięcy mogą okazać się kluczowe. Masowe protesty, które wciąż trwają, mogą wpłynąć na postrzeganie bieżącej administracji. Czy Donald Trump utrzyma swoje wpływy, czy może sprosta rosnącym niezadowoleniu? To pytanie, które wielu Amerykanów zadaje sobie każdego dnia. Z pozoru odległe wybory do Kongresu w listopadzie 2026 roku, mogą zadecydować o przyszłości politycznej USA, mając na uwadze realia, które z pewnością nie będą sprzyjające obecnej administracji.