Ekstremalne temperatury wpływają na transport lotniczy

Ciepłe dni w Europie stają się prawdziwym wyzwaniem dla lotnictwa. Ostatnio lotnisko Florencja-Peretola borykało się z poważnymi problemami związanymi z upałem, które pokazały, jak klimat zmienia nasze podróże.

Gęstość powietrza pod wymogiem ciepła!

W temperaturze 35 stopni Celsjusza gęstość powietrza spadła tak drastycznie, że samolot Embraer ERJ-190 wymagał znacznie większej ilości paliwa do osiągnięcia wysokości przelotowej. Co gorsza, krótki pas startowy o długości 1560 metrów nie pozwalał na bezpieczne starty pełnych samolotów.

Ewakuacja pasażerów: kogo musiano zostawić?

W wyniku problemów technicznych, załoga podjęła decyzję o konieczności zmniejszenia masy samolotu, co skutkowało ewakuacją części pasażerów. Początkowo planowano, że z pokładu musi zrezygnować 36 osób, a ostatecznie jedynie 20 zdecydowało się opuścić samolot.

Przeprosiny od British Airways

Linie British Airways przeprosiły pasażerów za te nieprzewidziane komplikacje. Jak podaje "The Sun", pasażerowie, którzy musieli zrezygnować z lotu, otrzymali bilety na następne rejsy, noclegi w hotelach oraz transport.

Czy to nowa norma?

Eksperci wskazują, że sytuacje tego typu mogą stać się coraz bardziej powszechne. Jonny Williams, specjalista ds. lotnictwa z Uniwersytetu w Reading, zwraca uwagę, że fenomeny, które kiedyś zdarzały się sporadycznie, mogą w przyszłości występować nawet kilka razy w tygodniu.