Pod koniec marca w jednym z gdańskich hoteli rozegrały się dramatyczne wydarzenia. W środku nocy 37-letni mężczyzna zaatakował 38-letniego gościa hotelowego maczetą. Policja ustaliła, że konflikt między nimi szybko przerodził się w brutalny atak, który wstrząsnął wszystkim obecnym w budynku. Ponadto, sprawca nie tylko sparaliżował ofiarę, ale również zniszczył część hotelowego wyposażenia przed ucieczką z miejsca zdarzenia.

Dzięki nagraniom z monitoringu oraz świadkom, policjanci z komisariatu przy ul. Platynowej szybko zebrali niezbędne dowody. Po ustaleniu tożsamości podejrzanego, rozpoczęły się intensywne poszukiwania, które doprowadziły funkcjonariuszy do Kowal, gdzie mógł się ukrywać.

W minioną środę, 2 kwietnia, podjęto decyzję o szturmie na mieszkanie, w którym mógł przebywać podejrzany. W wyniku działania policyjnych kontrterrorystów mężczyzna został zatrzymany. W trakcie przeszukania znaleziono w jego posiadaniu broń palną oraz inne niebezpieczne przedmioty.

Zatrzymany usłyszał szereg zarzutów, w tym usiłowanie zabójstwa oraz nielegalne posiadanie broni. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu. Za najpoważniejsze przestępstwo – usiłowanie zabójstwa – 37-latkowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, a za posiadanie broni – do 8 lat więzienia. Zniszczenie hotelowego mienia może natomiast kosztować go dodatkowe 5 lat.

Cała sytuacja wstrząsnęła lokalną społecznością, a goście hotelu oraz mieszkańcy okolicy podkreślają, że czują się zagrożeni. Policja zapewnia, że intensywne patrole w rejonie zostaną wzmocnione, aby przywrócić poczucie bezpieczeństwa. Śledztwo w tej sprawie trwa, a wszystkie szczegóły będą ujawniane na bieżąco.