
Powraca zagrożenie wirusem sprzed dekad. Ogniska choroby tuż przy granicy z Polską
2025-04-08
Autor: Jan
Pryszczyca to poważna choroba zakaźna, która zagraża zwłaszcza zwierzętom parzystokopytnym, zarówno tym hodowlanym, jak i dziko żyjącym. Wywołuje ją wirus z rodziny Aphtovirus. W przypadku zakażeń dochodzi do likwidacji bydła i zablokowania obrotu zwierzętami, co niesie ze sobą ogromne straty dla sektora hodowli, na co zwraca uwagę Główny Inspektorat Weterynarii.
Polska szczyci się statusem kraju wolnego od pryszczycy, mając ostatni przypadek zakażenia zarejestrowany w 1971 roku. Niestety, w ostatnim czasie w pobliżu polskich granic, zwłaszcza w Niemczech, Słowacji i Węgrzech, obserwowane są ogniska tej groźnej choroby.
W związku z zaistniałą sytuacją epidemiologiczną, wprowadzono wzmożone kontrole transportu zwierząt na granicach z Czechami, Słowacją i Niemcami, a także ograniczenia w imporcie niektórych towarów z Węgier oraz z części terytorium Austrii.
Minister rolnictwa, Czesław Siekierski, podczas wizyty w Barwinku (woj. podkarpackie) podkreślił, że w Polsce obecnie nie stwierdzono przypadków pryszczycy, jednak służby weterynaryjne są w stanie podwyższonej gotowości. Minister zaapelował o wzmożoną ostrożność z uwagi na próby nielegalnego przemytu zwierząt przez granicę, zapowiadając surowe sankcje dla łamiących przepisy.
- Zagrożenie jest poważne - ostrzegł minister, przypominając, iż epidemia pryszczycy w Wielkiej Brytanii w 2001 roku zakończyła się wybiciem 6 milionów sztuk bydła, co kosztowało 8,5 miliarda funtów. Taki scenariusz w Polsce mógłby spowodować znaczne ograniczenie eksportu i ogromne straty finansowe.
W ramach działań prewencyjnych uruchomiono szeroko zakrojone akcje, w których uczestniczą nie tylko służby weterynaryjne, ale także wojsko, policja i inspekcja transportu drogowego. Producenci i hodowcy zwierząt są szkoleni przez ekspertów z zakresu bioasekuracji, a także mają możliwość zgłaszania wszelkich nieprawidłowości na całodobowe dyżury telefoniczne.
Aby zmniejszyć ryzyko zakażeń, zaleca się: - unikanie zakupu zwierząt bez potwierdzonego pochodzenia i dokumentacji zdrowotnej, - organizowanie regularnych kontroli weterynaryjnych, - ograniczenie kontaktu między zwierzętami pochodzącymi z różnych stad, - unikanie współdzielenia sprzętu oraz pracowników z innymi gospodarstwami, - stosowanie odpowiedniej odzieży i obuwia ochronnego oraz ich dezynfekcję.
W przypadku zaobserwowania objawów takich jak nadmierne ślinienie, pęcherze, spadek wydajności mlecznej, apatia czy sztywny chód, należy natychmiast zgłosić to lokalnym służbom weterynaryjnym. Szybka reakcja jest kluczowa, ponieważ wirus bardzo łatwo się rozprzestrzenia, przykładowo poprzez powietrze, wydaliny, wodę i paszę.
Służby zwracają również uwagę na fałszywe informacje sugerujące, że wirus jest już na terytorium Polski, zapewniając, że dotychczasowe badania wykazały jedynie wyniki ujemne.
Podjęcie wzmożonych działań prewencyjnych oraz edukacja hodowców są kluczowe, aby zagrożenie pryszczycą nie stało się realnym problemem w Polsce i by zapobiec nieodwracalnym skutkom.